sie 122013
 

Aforyzmy


 

  • Czy jeśli ludożerca je widelcem i nożem to postęp?
  • Mocny sznurek namydlić, pętlę zgrabną uładzić hak stalowy umocnić, sznur zawiesić, łeb wsadzić
  • Panna jest jak róża, z której kawalerowie odrywają po płatku tak, że dla męża zostaje tylko cierń
  • Im lepiej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta
  • Na tym polega uwiąd starczy, że człowiek zamiast mówić warczy
  • Gdyby kobieta ubierała się tylko dla jednego mężczyzny, nie trwało by to tak długo
  • Najlepszym sposobem na uniknięcie pokusy jest ulegnięcie jej
  • Najpewniejszym dachem nad głową jest wieko od trumny
  • Nadzieja jest matką głupich. Ale każda matka kocha swoje dzieci
  • Każda panna ma 20 lat dopóki nie wyjdzie za mąż
  • Nie rób samemu, co można we dwoje. Takie są rady i zasady moje
  • Kto śpi, nie grzeszy, więc miła osobo, nie będzie grzechu, gdy prześpię się z Tobą
  • Jak się robi obwarzanki? To proste; bierze się dziurę i oblepia dokładnie ciastem
  • Ta mądrość człowiekowi przychodzi dopiero z wiekiem; nie każdy pies jest psem, nie każdy człowiek człowiekiem
  • Jeśli coś może pójść źle, to na pewno pójdzie
  • Uśmiechnij się jutro będzie gorzej. (Jutra nie będzie)
  • NIE MOŻNA SPAśĆ Z PODŁOGI
  • Lepiej mieć koszmarny koniec niż koszmary bez końca
  • Żyć jest bardzo niezdrowo kto żyje musi umrzeć
  • Życie jest chorobą śmiertelną i bardzo zaraźliwą
  • Człowiek uczy się mówić bardzo wcześnie. Milczeć bardzo późno
  • Natura dała człowiekowi dwoje uszu i jedne usta, aby dużo słuchał i mało mówił
  • Nie ma powrotu do jaskiń! Jest nas za dużo
  • Wszyscy leżymy w rynsztoku, ale tylko niektórzy spoglądają w gwiazdy
  • Jeśli coś może pójść źle, to na pewno pójdzie
  • Nic nie jest tak proste, jak się wydaje
  • Wszystko zabiera znacznie więcej czasu niż by się wydawało
  • Wszystko, co powiesz, zostanie przez innych ocenione zupełnie sprzecznie z twoimi intencjami
  • Myjcie się dziewczyny, nie znacie dnia ani godziny
  • Jeśli jakieś fakty nie pasują do teorii, trzeba się ich pozbyć
  • W najbardziej rygorystycznie kontrolowanych warunkach ciśnienia, temperatury, objętości, wilgotności i innych zmiennych, organizm zachowa się dokładnie tak, jak będzie miał ochotę
  • Ci, którzy potrafią – robią, Ci, którzy nie potrafią – uczą, Ci, którzy nie potrafią uczyć zarządzają
  • Jeśli nie możesz kogoś przekonać wpraw go w zakłopotanie
  • Aby otrzymać pożyczkę, najpierw musisz udowodnić, że jej nie potrzebujesz
  • Człowiek z jednym zegarkiem wie, która jest godzina, człowiek z dwoma, nigdy nie jest pewien
  • Potrzeba matką dziwnych towarzyszy w łóżku
  • Uroda razy rozum równa się stała
  • Chcesz mieć wroga, zrób komuś przysługę
  • Bierzesz się zbyt poważnie
  • Możesz przyprowadzić konia do wody, ale dopiero jeśli przekonasz go, aby popływał na plecach coś osiągnąłeś
  • Jedyną niedoskonałą rzeczą w naturze jest rasa ludzka
  • Człowiek czasami potyka się o prawdę, ale w większości przypadków najczęściej podnosi się i idzie dalej
  • Wszechświat jest nie tylko dziwniejszy niż sobie wyobrażamy, jest dziwniejszy niż sobie możemy wyobrazić
  • Nie można liczyć na ludzką pamięć, na niepamięć niestety również
  • Kobietę całuje się po to, aby jej choć na chwilę zamknąć usta
  • Suma inteligencji na planecie jest stała; liczba ludności rośnie
  • I masochiści wyznają wszystko na torturach. Z wdzięczności
  • Kobiety pragną, aby je kochać, nie zaś rozumieć
  • Co trzyma nas na tym globie prócz siły ciążenia?
  • Zmartwychwstać mogą jedynie trupy. Żywym trudniej
  • Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia
  • Nie porywaj się z motyką na słońce. Musi nam ono starczyć jeszcze na miliardy lat
  • Otyli żyją krócej. Ale jedzą dłużej
  • Łatwiej powiedzieć na kogoś k…., niż być nią
  • Czy człowiek nie umiejący liczyć, który znalazł czterolistną koniczynę, ma też prawo do szczęścia?
  • Nie włazi się kaloszami do duszy bliźniego, wytarcie nóg nie pomaga
  • Nie wzywaj nocą pomocy. Jeszcze zbudzisz sąsiadów…
  • Wieko trumny od strony użytkownika nie jest ozdobne
  • przepis: „Niech żywi zachowają ciszę na cmentarzu, jeśli to potrafią nawet umarli „
  • Pewien sodomita podniecał się oglądaniem podręcznika zoologii. Czy należy książkę tę uznać za wydawnictwo pornograficzne?
  • Cóż za nietakt grać na czyimś piszczelu melodię, której nieboszczyk nie lubił
  • Obserwujemy ciekawe zjawisko: bełkot jako środek porozumiewawczy między ludźmi
  • Nie każda szara masa ma coś wspólnego z mózgiem
  • Wpadł. I to na pomysł
  • Nigdy nie popełniłbym samobójstwa. Wierzę w człowieka zawsze znalazłby się usłużny morderca
  • Ludożerca nie gardzi człowiekiem
  • Jedynie ludzie o zdrowych zmysłach wariują
  • Miał umysł otwarty, niestety na przestrzał
  • Czasem łatwiej przyznać nagrodę niż rację
  • Prosimy odróżniać Lekką Muzę od Muzy lekkiego prowadzenia się
  • świat jest chyba stożkowaty, największe jest dno
  • Są tacy, co nie mogą zabić człowieka. Muszą go wpierw pozbawić człowieczeństwa
  • Nie prowokujcie kretyna, by napisał arcydzieło, a nuż mu się uda ?
  • Człowiek produkt uboczny miłości
  • Nie bądźcie okrutni, nie słódźcie życia masochistom
  • „Głowa do góry” rzekł kat zarzucając stryczek
  • Nie lżyj w nie znanym lżonemu języku. To sadyzm
  • Kto wie, co by odkrył Kolumb, gdyby nie stanęła na drodze Ameryka
  • Prawdziwy wróg nigdy cię nie opuści
  • Pamiętajcie, że i niewiara może być czyimś najświętszym uczuciem. Nie szargajcie jej
  • świat jest piękny! I to jest właśnie takie smutne
  • Ludzie są sobie coraz bliżsi, świat się przeludnia
  • Człowiek ma jeszcze tę wyższość nad maszyną, że umie się sam sprzedać
  • „Głód grozi światu”. Zbyt pospiesznie nawrócono ludożerców
  • „Nie lubię chwil wolności” zwierzał się rutynowany niewolnik zrywają się łączące nas kajdany i człowiek zastaje sam jak palec
  • Ludzie rosną. I nie mieszczą się już w sercu
  • Boję się sympatii masochistów, sprawia im rozkosz, gdy mnie męczą
  • Wieczność? Jednostka czasu
  • Szkoda, że do raju jedzie się karawanem
  • Jeśli jakiś wymiar jest niezbędny, to podany on zostanie w najmniej przeliczalnych jednostkach np. wiorsty na dwa tygodnie
  • Romans to marzenie człowieka samotnego, a samotność marzenie człowieka, który ma romans
  • Kiedy znalazłem się na dnie, usłyszałem pukanie od spodu
  • Są dwa gatunki ludzi dobrych. Ci co umarli i ci, co się nie urodzili
  • Nie wystarczy mieć skrzydła, trzeba być jeszcze oblatanym
  • Czasem zaszczytniej stać pod pręgierzem niż na cokole
  • Cokolwiek powie się ludziom o sobie, powie się zawsze za dużo
  • Głupiec świadomy swojej głupoty nie jest taki głupi
  • Pierwsza miłość jest jak pierwszy śnieg kochana, z którego najlepiej lepi się bałwana
  • Już się morze wódki od wojny wychlało, mamy na to dowód, dno się pokazało
  • Automatyzacja: Technika niekiedy też w bólach się rodzi, guzik się naciska i guzik wychodzi
  • Nagrobek Kowalskiego: Szedł po odbiór samochodu i po drodze umarł z głodu
  • Przodownica: I w wolną sobotę lubi tę robotę
  • Alimenty: Dawno po robocie, a majster w kłopocie
  • Nagrobek emeryta: Dzielny staruszek pokazał światu, jak się wykończył na pół etatu
  • Satyra prawdę mówi i błędy wytyka, póki nie dobiorą się do satyryka
  • Powrót taty: Tato nie wraca znów będzie miał kaca
  • Warknął cham do gbura Najważniejsza jest kultura
  • Widać to na plażach, gdy słonko przypieka że często szata zdobi człowieka
  • Czasem głupstwo się palnie, żeby wyglądać normalnie
  • Donżuan: miłość nie zając ziewnął zasypiając
  • jednej: Nic jej nie obce, co tylko chłop chce
  • miłości mówił ślicznie, gorzej sprawdzał się praktycznie
  • Nic go nie cieszy, póki nie zgrzeszy
  • Nagrobek iksa: stał zbyt blisko drzwi, gdy ktoś je nagle otworzył i …
  • Nagrobek starszego pana: zalecał się do młódki i oto są skutki
  • Nagrobek masochisty: diabli go wzięli… Ale się nacięli!
  • Nagrobek agronoma: niech mu będzie lekką gleba, bo uprawiał ją jak trzeba
  • Nagrobek pana dozorcy: gdy dumał nad miotłą, coś go nagle zmiotło
  • Nagrobek filozofa: wypisane ma na wieku: „zgłębiał wiedzę o człowieku”
  • Nagrobek człowieka zmarłego na udar słoneczny: „ceń cień”
  • Nagrobek streaptesserki: „Nareszcie kobita porządnie zakryta”
  • Kiedy węch zawodzi, trzeba iść na oślep
  • Lepiej mieć śmiertelnych wrogów niż nieśmiertelnych
  • Przychylajmy ludziom nieba, ale tak, żeby ich nie przygniotło
  • Nie wszyscy pochodzimy od Adama i Ewy. Niektórzy pochodzą od węża
  • Na początku było słowo. Miejmy nadzieję, że przyzwoite
  • Nie korzysta z budzika. Budzi go głos sumienia
  • Nauka zastanawia się już nad tym, jak wykorzystać parę, której człowiek nie śmie wypuścić z gęby
  • Całe życie poświęcił przemianie materii
  • Garb szpeci człowieka, ale zdobi wielbłąda
  • Nudzić się razem to już rozrywka
  • Wszystko co mądre powiedział ktoś inny
  • Gdy podnosi się stopa życiowa, można zobaczyć platfusa
  • Są głowy, których się trzyma tylko łupież
  • śmierć jest zacofana nadal posługuje się kosą
  • Portret: Grzeczny i gładki jak pośladki
  • Życiorys: Urodził się, umarł, a pomiędzy odczuwał brak pieniędzy
  • Pechowiec: i o podkowę rozbije głowę
  • Dzieło sztuki można kupić. Z gustem trzeba się urodzić
  • To problem, co należy czytać do poduszki, żeby mieć praworządne sny
  • Myśli, a nie ich brak, są dowodem bezmyślności
  • Zamiast krzyczeć w wannie eureka! umyj sobie lepiej nogi
  • Popatrzcie jak on ślicznie się załamuje psychicznie
  • Można kogoś zagłaskać na śmierć
  • Człowiek lepiej stworzył Boga, niż Bóg człowieka
  • Wszystko ma swój koniec. I koniec też
  • ¬le, gdy dno trumny jest ostatnią deską ratunku
  • Chrońmy zwierzęta! Kogo będziemy naśladować?
  • Ze świecą w ręku możesz szukać uczciwego człowieka. Tak długo, dopóki nie ukradną ci świecy
  • Ktoś mądry wymyślił krawat, żeby przyzwyczajać ludzi do stryczka
  • Nie staraj się zrozumieć kobiety lepiej ucz się języków obcych
  • Ty nie marnujesz czasu, to czas marnuje ciebie
  • Jeden marzy o nieśmiertelności, drugi o emeryturze
  • Kiedy był już na dnie, usłyszał rozkaz: padnij!
  • To podejrzany typ. Wszyscy mówią o nim dobrze
  • Czy kto widział, żeby się glista załamywała?
  • Nie myśl, jeśli nie masz czym
  • Koło… czy to nie wynik wiązania końca z końcem?
  • Pierwsza pomoc: Słabe dają wyniki kawa, gorąca zupa, namowy oraz zastrzyki niełatwo ożywić trupa
  • Jaki sens ma reinkarnacja, skoro po ziemi chodzi tyle żywych trupów
  • Trudno zachować twarz, kiedy biją w mordę
  • Nie chowaj głowy w piasek, bo możesz jej nie odnaleźć
  • Bóg jest sprawiedliwy: mądrzejszym dał więcej rozumu, a głupszym mniej
  • Nigdy nie kłóć się z głupcem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy
  • Kochaj swe łóżko jak siebie samego
  • Druga kolejka jest zawsze szybsza
  • światełko w tunelu to reflektory nadjeżdżającego pociągu
  • Odpoczywaj w dzień, abyś mógł spać w nocy
  • Praca jest męcząca
  • Wniosek to punkt, w którym nie masz już siły dalej myśleć
  • Dyplomata to ktoś, kto mówi Ci abyś szedł do diabła, a Ty się cieszysz z podróży
  • Jak długo trwa minuta? To zależy od tego po której stronie drzwi toalety się znajdujesz
  • Wszyscy kłamią, nie ma to jednak znaczenia ponieważ i tak nikt nikomu nie wierzy
  • Wszystko jest możliwe pod warunkiem, że nie wiesz o czym mówisz
  • Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, to na pewno to zepsujesz.
  • Aby oszacować czas potrzebny na wykonanie jakiegoś zadania należy przewidywany czas pomnożyć przez dwa i przyjąć jednostkę o rząd wyższą
  • Optymista wierzy, że żyjemy w najlepszym ze światów. Pesymista obawia się, że może to być prawdą
  • Rób jak uważasz, lecz uważaj jak robisz
  • Nie przypisuje się prawdziwych win tym, których się kocha
  • Ożenić się jest bardzo łatwo, tylko niełatwo być żonatym
  • Naprzeciwko klasztoru męskiego stoi klasztor żeński. Nie ma w tym nic złego, ale może być
  • Dyktuj niewyraźnie, aby zostawić sobie decyzję, kto zrobił błąd
  • Tylko o sprawach, które nas zupełnie nie interesują, możemy wydać rzeczywiście bezstronną opinię, co niewątpliwie jest powodem, że opinia bezstronna jest zawsze absolutnie bezwartościowa
  • Jeżeli alkohol przeszkadza Ci w nauce, rzuć szkołę
  • „Ostrożności nigdy za wiele” powiedziała staruszka zakładając prezerwatywę na świecę
  • Kobiety są cudownie praktyczne. O wiele praktyczniejsze od nas. W pewnego rodzaju sytuacjach często zapominamy o małżeństwie, a one zawsze nam o tym przypomną
  • Kocham śmierć, bo tylko ona na mnie czeka
  • Lekarz jest jedyną osobą, która nie zna cudownego środka na przeziębienie
  • Szczęście jest w Bogu (gdyż) Szczęście jest możliwe tylko dla tych, którzy pojęli, że Boga nie ma
  • Zwierzęta łączy z nami ta wspólna cecha, że one też pragną szczęścia, są narażone na cierpienie i lękają się śmierci
  • Głupota jest zaraźliwa. Dlatego wokół nas jest coraz więcej głupich ludzi …lecz… Jeżeli ktoś jest naszym znajomym, nie znaczy to jeszcze, aby nie mógł być wybitnym człowiekiem
  • Alkohol to twój wróg trzeba lać go w mordę
  • Najlepszym sposobem unieszczęśliwienia się jest mieć tyle wolnego czasu, aby móc zastanawiać się czy jest się szczęśliwym, czy też nie
  • Naczelnym obowiązkiem miłości jest słuchać
  • Szumiała sosenka, szumiała hen w dal, aż piękne konary odrąbał jej drwal. Więc taką radę dam ci dyskretną, nie szum za bardzo, bo ci obetną
  • Dzieci… głośny owoc cichej współpracy
  • Gdyby kanapa umiała gadać, któż by się zgodził na kanapie siadać?
  • Starość nie młodość musi się wyszumieć, bo aby szumieć trzeba mieć i … umieć
  • Szczęśliwi łysi, nic im nie stoi, nic im nie wisi.
  • Mędrzec: Nawet tego nie wiedział, że ma na dupie przedział
  • Najbardziej zawsze nadęci kastraci i impotenci.
  • Czasem się wielkie serca leczą maleńką rzeczą…
  • Zakochani są ślepi! Ale może to dla nich lepiej?
  • Rzekł ktoś rzucając chudą żonę: Kości zostały rzucone!
  • Jeśli nie chcesz mojej zguby, daj mi banknot, ale gruby.
  • Szczęście jest po to, aby się nim dzielić
  • Twarz przy twarzy. Niczego się nie boję Trzymamy się za ręce, aż do krainy szczęścia.
  • Z bardzo bliska nawet najmniejsza rzecz ma tysiące twarzy.
  • Miła, poratuj w potrzebie. Przyjdź do mnie, a przyjdę do siebie.
  • Alkohol jest, mój panie, wiernym śmierci sługą. Kto za często pociąga, nie pociągnie długo.
  • …Krótko mówiąc, w młodości już wielkim był durniem. I zawsze pozostał młody.
  • „Ur. piątego… zmarł trzeciego…” innych danych nie ma. Zawsze był pod dobrą datą. Teraz jest pod dwiema.
  • Mieć zawsze rację to wielki nietakt towarzyski.
  • Aby zgrzytać zębami, trzeba mieć na dentystę.
  • Jedna myśl w jego głowie goni drugą. Tyle mają przestrzeni.
  • Po co się kłaniać? Jednym na tym nie zależy, drudzy na to nie zasługują.
  • Żeby się wykoleić, trzeba mieć najpierw tor.
  • Kiedy ktoś mówi albo pisze bardzo gładko lub płynnie, to są dwie możliwości: albo podporządkował on swą mowę myślom, albo swe myśli mowie. To drugie zdarza się niestety częściej.
  • Serce miej otwarte dla wszystkich zaufaj niewielu
  • Często pogardzamy tym, co dla nas najbardziej pożyteczne
  • Życie nie jest lepsze ani gorsze od naszych marzeń, jest tylko zupełnie inne
  • Najczęstszy ludzki błąd nie przewidzieć burzy w piękny czas
  • Mężczyzna musi być wesoły bo cóż mu innego pozostało (bo nie ma innego wyjścia)
  • Kobieta nie może być jednocześnie mądrą i ładną bo była by mężczyzną
  • Dzieci należy płodzić w pobożnym skupieniu, starannie unikając rozpusty
  • Seks to coś całkiem przyjemnego, tylko te ruchy są niegodne filozofa
  • Nie ma smutnych czasów są tylko smutni ludzie
  • Cnota z okazją razem noc przespały, cnoty nie było, kiedy rano wstały
  • By równowaga nie była zwichnięta, podnosząc suknię, spuszczała oczęta
  • Widząc cię, pani, jedną mam ochotę, jedną jedyną: uszanować cnotę!
  • Kiedy kobietę w własne łoże złożę, spokojny jestem, że nie cudzołożę
  • Dzień Kobiet: Dniem czcić kobiety po co? Ja czczę kobiety nocą!
  • Była piękna, dobra, święta, do dziś płacę alimenta.
  • Dwaj starcy ujrzeli Zuzannę w kąpieli, chcieli postraszyć, ale czym nie mieli…
  • pomstę do nieba woła, gdy on nic, choć ona goła
  • Jak spodobać się Bogdance, gdy już się ma zęby w szklance
  • Oddaj mi cię, cudzie! Będą z tego ludzie.
  • Aniele stróżu mój, Ty zawsze przy mnie stój Anioł spojrzał na Jadzię I zamiast stanąć się kładzie
  • W tramwaju: Przylepne te babska jak guma arabska.
  • Nie taki diabeł ogoniasty, jakby tego chciały niewiasty
  • Z taką nogą, z takim pyskiem stu cnót mogła być siedliskiem
  • Los jest ślepy, ale trafia bez pudła
  • Jest sztuką nie widzieć pewnych rzeczy gdy już się je spostrzegło
  • Podobno w noc poślubną żaden wysiłek nie jest bezpłodny
  • Darowanemu koniowi zaglądaj w zęby bo może to być koń trojański (być szczerbaty, mieć złote)
  • Niektórym kobietom nie wystarcza bukiet róż, chcą żeby mężczyźni! tym różom zmieniali jeszcze wodę (nosili je na rękach, uważali je za jedyną różę, jeszcze je kochali)
  • Nie zmuszaj słońca,! aby przestrzegało przepisów p. poż (aby cię oświeciło)
  • Jakże piękny jest człowiek jeżeli jest (prawdziwym) człowiekiem.
  • Zastrzyk optymizmu podobnie jak inne zastrzyki! działa tylko przez ograniczony czas (przynosi ulgę, boli ale pomaga)
  • Dwóch półgłówków to nie to samo, co jeden z głową .
  • Nie należy nigdy ufać kobietom, które podają swój prawdziwy wiek, kobieta, która potrafi taką rzecz wyjawić gotowa jest powiedzieć wszystko.
  • Leniwa żona zawsze znajdzie wytłumaczenie (wymówkę, pracowitego węża)
  • Policz do stu zanim się rozgniewasz, policz do tysiąca zanim uderzysz (dasz w zęby, się wściekniesz)
  • Dobrze zamknięte są te drzwi, które można zostawić otwarte (nie muszą być zamknięte)
  • Najgorszą stroną romansu jest to, że człowiek przestaje być romantyczny (się rozczaruje, musi się później ożenić)
  • Szczęście żonatego mężczyzny zależy od kobiet, których nie poślubił (teściowej, ilości dzieci, pełnego żołądka)
  • Nie staraj się wyszukać błędów bliźniego wprzód, nim poznasz jego zalety
  • Nie wstyd nie wiedzieć, lecz wstyd nie pragnąć swojej wiedzy uzupełnić
  • Większego trzeba rozumu, aby czyjejś dobrej rady posłuchać, niż aby jej komu udzielić
  • Szczęścia szuka w pornografii, kto inaczej nie potrafi.
  • Nie bądź dla niej za czuły, bo odzyska skrupuły.
  • Dawała się lubić, kochać się dała i tylko siebie dać mi nie chciała.
  • Życie bez namiętności jest nic nie warte.
  • Człowiek tylko do tygodnia jest brudnym, po tygodniu brud sam odpada
  • Jeśli coś się da wylać z kubka, to jeszcze jest on czysty
  • Nie proś świata, aby się zmienił to ty zmień się pierwszy.
  • Produkuje maszyna, człowiek tworzy.
  • Pytania dojrzewają w ciszy.
  • Błędy są po to, aby pomagać, a nie po to, aby karać.
  • Nie spisuj nikogo na straty. Cuda zdarzają się co dzień.
  • Zaskakuj tych, których kochasz, drobnymi niespodziewanymi prezentami.
  • Bądź odważny. A jeżeli nie jesteś, udawaj, że jesteś. Nikt nie zauważy różnicy.
  • Niech się stanie twoim przyzwyczajeniem oddawanie przysług ludziom, którzy się nigdy o tym nie dowiedzą.
  • Naucz się słuchać. Okazja czasami puka bardzo cicho.
  • Nigdy nie pozbawiaj nikogo nadziei, może to wszystko, co mu zostało (pozostało).
  • Nie załatwiaj niczego w gniewie.
  • Pożyczony samochód oddawaj z pełnym bakiem.
  • Chwal publicznie, krytykuj w cztery oczy.
  • Kiedy ktoś cię obejmie, poczekaj, aż on pierwszy puści.
  • Nigdy nie rozcinaj tego, co można rozwiązać.
  • Opiekuj się tymi, których kochasz.
  • Zostawiaj wszystko w nieco lepszym stanie niż zastałeś.
  • Kiedy kusi cię, żeby skrytykować rodziców, żonę lub dzieci, ugryź się w język.
  • Nigdy nie przegap okazji, żeby powiedzieć komuś, że go kochasz.
  • Nigdy nie lekceważ potęgi dobrego słowa lub uczynku.
  • Poślij kwiaty osobie, którą kochasz. Powód wymyślisz później.
  • Pamiętaj, że każdy napotkany człowiek czegoś się boi, coś kocha i coś stracił.
  • Dawaj ludziom więcej niż się spodziewają i rób to z radością.
  • Ufaj Bogu, ale samochód zamykaj.
  • Poznaj reguły. Potem niektóre naruszaj.
  • Nigdy nie ignoruj zła.
  • Nie rozpamiętuj działaj.
  • Simulatio amoris peior est odia = udawanie miłości gorsze jest od nienawiści.
  • Najpierw zaszło słońce, potem zaszedł fakt, a w rezultacie i ona.
  • Kochaj, szalej i nie pytaj co dalej.
  • Księżyc częściej niż słońce rodzi sceny gorące.
  • Nie bój się głębokich myśli nie utoniesz.
  • Rzadko która kobieta się przyzna, że jedynym ratunkiem dla niej jest mężczyzna.
  • Żegnając przyjaciela nie płacz ponieważ jego nieobecność ukaże ci to co najbardziej w nim kochasz.
  • Rozum bywa głupi, gdy chodzi o serce.
  • Chłopcy są wspaniali i kochani do pewnego momentu.
  • W życiu piękne są tylko chwile… i dlatego czasem warto żyć.
  • Miłość to jedność dusz i bycie z kimś. Nie zaś napawanie się pięknem jego ciała.
  • Człowiek rodzi się zmęczony i żyje, aby odpocząć.
  • Jeśli widzisz kogoś odpoczywającego pomóż mu.
  • Co masz zrobić dziś zrób pojutrze. Będziesz miał dwa dni wolnego.
  • Jeśli zrobienie czegoś sprawia ci trudność pozwól to zrobić innym.
  • Kiedy ogarnia cię ochota do pracy, usiądź i poczekaj aż ci przejdzie.
  • Praca uszlachetnia, lenistwo uszczęśliwia.
  • Gdyby skleroza miała skrzydła, człowiek latałby jak gołębica.
  • Uśmiech daj każdemu, lecz serce jednemu.
  • Jak trudno się uczyć, pracować i żyć, gdy się kogoś kocha nie mogąc z nim być.
  • Miłość to uczucie zakute w kajdany kochasz, lecz nie wiesz, czy jesteś kochany.
  • Miłość to wielkie uczucie. Zaczyna się na ustach, a kończy się na dupie.
  • Lepiej grzeszyć i żałować, a niżeli żałować, że się nie zgrzeszyło.
  • Życie jest jak papier toaletowy: długie, szare i do dupy.
  • Oko za oko, ząb za ząb to czemu dupa za pieniądze?
  • Miłość to spacer w drobniusieńkim deszczu. Człowiek idzie i dopiero po pewnym czasie spostrzega, że przemókł do głębi serca
  • Trzech rzeczy nie da się poskromić: głupców, kobiet i słonych fal oceanu.
  • Rozum to dobra rzecz, ale trzeba go mieć
  • Życie nie pieści pieśćmy się sami
  • Kochać to nie znaczy patrzeć na siebie nawzajem, ale patrzeć razem w tym samym kierunku.
  • Miłość jest jak odra. Przechodzi się ją tylko raz, a im później przychodzi, tym cięższy ma przebieg.
  • To jest przecież ten, który myślał, że zapomniałem, iż go nie znam.
  • Słaby wątpi przed decyzją, silny po niej.
  • Jakie to piękne, gdy dziewczyna zapomina, że jest dobrze wychowana.
  • Nie jest w zwyczaju żenić się z kobietą, która przedtem miała z kimś stosunek. Jest natomiast w zwyczaju mieć stosunek z kobietą, która przedtem wyszła za mąż.
  • Najwyższy czas, by dzieci uświadomiły rodzicom tajemnice życia płciowego.
  • Lepiej nie zostać okradzionym. Wtedy nie mamy przynajmniej kłopotów z policją.
  • Malarz bez skrupułów to taki, który pod pozorem, że chce kobietę uwieść, wabi ją do swej pracowni i tam maluje.
  • Panie, wybacz im, albowiem wiedzą, co czynią.
  • Uświadamianie seksualne jest o tyle uzasadnione, że dziewczęta powinny jak najwcześniej dowiedzieć się, w jaki sposób dzieci nie przychodzą na świat.
  • Zdenerwować mogę ich wszystkich. Każdego poszczególnie uspokajać to ponad moje siły.
  • Uwodziciel, który chełpi się, iż wprowadza kobiety w tajniki miłości, podobny jest do cudzoziemca, który przychodzi na dworzec i ofiaruje się pokazać miejscowemu przewodnikowi piękności miasta.
  • Gdy ktoś postąpi jak bydlę, powiada: „Jest się przecież tylko człowiekiem!” Gdy go się jednak potraktuje jak bydlę, stwierdza: „Jest się przecież też człowiekiem!”
  • Nie ma bardziej nieszczęśliwego stworzenia pod słońcem niż fetyszysta, który tęskni za pantoflem kobiecym, a musi zadawać się z całą kobietą.
  • Znam kraj, w którym automaty odpoczywają w niedzielę, a w dni powszednie nie funkcjonują.
  • Diabeł jest optymistą, o ile sądzi, że może ludzi uczynić gorszymi.
  • Przeznaczenie oddaje kobietę pierwszemu. Przypadek najlepszemu. Wybór pierwszemu lepszemu.
  • Kobieta musi wyglądać tak mądrze, by jej głupota była miłą niespodzianką.
  • Wstrzemięźliwość mści się zawsze. U jednego powoduje pryszcze, u innego ustawy seksualne.
  • Rozmowy fryzjerów dowodzą niezbicie, że głowy istnieją po to, by rosły na nich włosy.
  • Szkołę bez stopni musiał wymyślić taki, który upił się bezalkoholowym winem.
  • Dobre poglądy same w sobie są bezwartościowe. Ważne jest, kto je posiada.
  • Można wprawdzie kobietę przyłapać in flagranti, lecz zawsze znajdzie ona jeszcze dość czasu, by temu zaprzeczyć.
  • Jakże samowładnie obchodzi się dureń z czasem! Spędza go lub zabija. A czas pozwala na to. Nie słyszano bowiem nigdy dotąd, by czas jakiegoś durnia przepędził lub zabił.
  • „Ludźmi, ludźmi jesteśmy przecież wszyscy” nie jest żadnym usprawiedliwieniem, lecz zarozumiałością.
  • W sztuce nie idzie o to, by wziąć jaja i tłuszcz, lecz by mieć ogień i patelnię.
  • Istnieją kobiety, które nie są piękne, lecz tylko tak wyglądają.
  • Ponieważ trzymanie dzikich zwierząt jest ustawowo zabronione, a zwierzęta domowe nie sprawiają mi przyjemności, pozostaję kawalerem.
  • Zmarł, ukąszony przez węża Eskulapa.
  • Rumienienie się, bicie serca, nieczyste sumienie biorą się stąd, że się nie zgrzeszyło.
  • Przy tej pracy uosobiona cierpliwość wyrywałaby sobie włosy z głowy.
  • Gdy myślał, czuł się tak, jak człowiek używający zwykle prawej ręki zmuszony nagle do użycia lewej.
  • Gdyby w świecie robiono tylko to, co pożyteczne, miliony musiałyby zginąć z głodu.
  • Czy sądzicie, że Bóg jest katolikiem?
  • Kiedy spostrzegli, iż nie będą w stanie nałożyć mu katolickiej głowy, ucięli mu przynajmniej tę jego protestancką.
  • Cała ta teoria jest do niczego, nadaje się jedynie do dyskutowania.
  • śruba bez początku.
  • S. rzadko postępował niewłaściwie, ale wszystko, co robił, czynił w niewłaściwym czasie.
  • Częściej słyszymy pouczenia niż pocieszenia.
  • Kiedy przemawiał, w całej okolicy zapadały same przez się pułapki na myszy.
  • Gdyby można było tak wychowywać dzieci, by wszystko, co niejasne, było dla nich zupełnie niezrozumiałe!
  • Zanim się kogoś zgani, należy zawsze wpierw zbadać, czy nie należałoby wybaczyć.
  • Nowe spojrzenia przez stare dziury.
  • „U mężczyzn seks prowadzi czasem do intymności; u kobiet intymność czasami prowadzi do seksu”
  • Uśmiechnij się, bo Ci tak zostanie
  • Dla ciebie jest wielu takich jak ja, ale dla mnie nie ma nikogo jak ty; i jesteś zawsze sobą. Jest bardzo wiele kwiatów rozkwitających w nocy; ale każdy z tych kwiatów widzi tylko jeden księżyc.
  • Rzeczywisty ból wystarcza, aby nas wyleczyć z cierpień urojonych.
  • Dobrzy ludzie są mniej dobrzy, a źli ludzie są mniej źli, niż to się wydaje.
  • Człowiek, który się żeni z miłości, jest jak żaba, która wskakuje do studni. Ma obfitość wody, ale nie może się wydostać.
  • Łagodny człowiek, gdy musi odrzucić czyjąś prośbę albo uczynić cokolwiek, co zada komuś wielki ból, znajduje ulgę w tym, że czyni to szorstko i brutalnie.
  • Spójrzcie na to dziecko, które nigdy nie zaznało okrucieństwa większego niż wtedy, kiedy matka na pół chwili odrywa je od piersi, aby je pocałować.
  • Było to tak trudne, jak rozdzielenie dwóch kropli rosy zmieszanych na łonie dopiero co rozkwitłej róży.
  • Prócz świata największą zagadką dla człowieka jest drugi człowiek.
  • „Obudziłam się na płatku róży. Życie mnie nie rozpieszcza” A.K.
  • Nie dość, iżby się stał wynalazek, trzeba także takich, którzy by się na nim poznali i przynajmniej ukradli.
  • Pani F. nie można dowieść, że przeczy samej sobie, bo nim się zdąży przypomnieć jej, co powiedziała, już zmieniła zdanie po raz trzeci.
  • Głupota jest też pewnym sposobem używania umysłu.
  • Uczciwość jest cnotą, która człowieka dużo kosztuje.
  • Jest rzeczą obrzydliwą, do jakiego stopnia człowiek potrafi szczerze przymilić się.
  • „Lepiej z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć” mówi przysłowie. Ale najgorzej jest z głupim zgubić, a to dzieje się najczęściej.
  • Gdzie się dwoje godzi, tam trzecia strona zostaje oszukaną.
  • Wtykanie kija w mrowisko, a drażnienie niedźwiedzia kijem w nos to nie to samo.
  • Kocha się dopiero wtedy naprawdę, gdy między obojgiem nie stoi ani Bóg, ani moralność.
  • „Kij w mrowisko” to złośliwe przysłowie ilustruje plastycznie łatwy tryumf i okrucieństwo człowieka. Ale włóż tam rękę!
  • „Jestem dzbanem, od którego urwało się ucho. Kto chce ze mnie pić, musi mnie objąć.”
  • Nie rzucaj mi rękawicy, bo ci będzie zimno.
  • Jak mi się zdaje nie jest ci pisane cieszyć się wszystkimi radościami życia.
  • Pieniądze to zaraza tego świata. Niechby Bóg zesłał ją na mnie i obym się nigdy z niej nie wyleczył.
  • Dlaczego na świecie bywa tak, że kochają nas ludzie na których miłości nam nie zależy? A my kochamy tych, którym nasza miłość nie jest potrzebna.
  • Muza jedyna kobieta, która może zapłodnić mężczyznę.
  • Są ludzie i chwile, których się nigdy nie zapomina.
  • Oczekiwanie na śmierć jest gorsze od niej samej.
  • Z miłością jest jak z masłem. Od czasu do czasu trochę chłodu utrzymuje ją w świeżości.
  • Jest tak wiele miłości, tak różnych, tak pomieszanych z nienawiścią, niechęcią, obowiązkiem, pogardą, że samo słowo miłość niewiele dziś znaczy.
  • Co to jest prawdziwa miłość wiedzą tylko kobiety brzydkie. Piękne umieją zaledwie uwodzić.
  • Podobno Ci, którzy szaleją z miłości, byli już przedtem wariatami.
  • Odrobina mniej obcości w stosunku do kogoś to jest miłość.
  • Większość z nas kocha z potrzeby kochania, a nie dlatego, że znaleźliśmy kogoś godnego miłości.
  • Kobieta jest kobietą i z tym trzeba się pogodzić. Kobiety są albo przyjemne, albo nieprzyjemne. Najprzyjemniejsze są te, których nie znamy.
  • Rodzice są jak nietoperze. Niedowidzą, niedosłyszą, a wszystkiego się czepiają.
  • Wyciąć drzewa? TAK! Były sadzone za komuny.
  • Nie wycinaj lasu. Ty także możesz zostać partyzantem.
  • Gość w dom, żona w ciąży.
  • Czym chata bogata, tym goście wymiotują.
  • Kto pod kim dołki kopie, ten pracuje w kanalizacji.
  • Wierz mi, nie ufaj nikomu.
  • Nie bierz życia na serio. I tak nie wyjdziesz z niego żywy.
  • Myśleć to znaczy nie być pewnym.
  • Życie jest nazbyt krótkie, by wnikać w szczegóły.
  • Tanie wina są dobre, bo są dobre i tanie.
  • Szkoła to buda. My jesteśmy szczeniakami.
  • Można się do wszystkiego przyzwyczaić, nawet do dziewictwa.
  • Asceta odmawia wszystkiego sobie. Ascetka innym.
  • Młodzi chcą być wierni i nie są. Starzy chcą być niewierni i nie mogą.
  • Pesymista twierdzi, że wszystkie kobiety to nierządnice. Optymista nie jest tego zdania, ale ma nadzieję.
  • „Nie dostaniesz ani kropelki.” podpisano: Ania Kropelka (mama Ani)
  • Nieobecność to lekarstwo na miłość.
  • Kiedy dziewczyna ma 15 lat, nienawidzi mężczyzn i wszystkich chętnie by wymordowała. A w dwa lata później rozgląda się, czy któryś przypadkiem nie ocalał…
  • Prawdziwa miłość czyni zawsze lepszym. Kimkolwiek byłaby kobieta, którą się kocha.
  • Całuj!!! Pocałunki wprawdzie przenoszą mikroby, ale przyjemniej jest złapać grypę w ten sposób niż czekać na zwykłe przeziębienie.
  • Pomóż rodzicom zrób się sam.
  • Zawsze masz do wyboru: zaraz teraz, czy zaraz potem?
  • Nie pomogą doktoraty, gdy człowiek jest chamowaty.
  • Lepiej bez grosza, niż bez pieniędzy.
  • Jedz szybko śniadanie, bo obiad stygnie.
  • Niech kosztuje ile chce, byle niedrogo.
  • Schyl głowę, bo się uderzysz w łeb.
  • Nie uważałeś jak robiłeś, to teraz rób jak uważasz.
  • Można czekać godzinę, dwie, ale nie kwadrans!
  • Z miłością jest jak z duchami: wszyscy o nich mówią, ale nikt ich nie widział
  • wilku mowa, a tu Czerwony Kapturek.
  • Najlepszy środek na łysinę środek głowy.
  • Wszyscy wychodzą, reszta zostaje.
  • Błyskotliwy jak salceson.
  • Dzień dobry. Jestem niemowa.
  • Wstań, to Cię podniosę.
  • Chodzi mi o to, o co mi idzie.
  • Chcesz być szczęśliwy? Załóż lewą skarpetkę na prawą nogę.
  • Zostawił ją na los pastwy.
  • Dziś słońce nie wzejdzie, bo za zimno.
  • Potrzebne jak zającowi dzwoneczek.
  • Jestem wstawiony jak mawiał złoty ząb.
  • Ideałem mężczyzny jest kobieta, której nie może znaleźć.
  • Uśmiechnij się! świat jeszcze potrwa przynajmniej z dwa tygodnie.
  • Chociaż w polskim sypia łóżku chciałaby po francusku.
  • Tak pracowita i doświadczona, że potrafi jednocześnie z dwoma.
  • Kobieta dopiero wówczas staje się kobietą, gdy wzbudzi choć w jednym mężczyźnie uczucie metafizyczne.
  • Kobietę najpierw trzyma się w ramionach, potem one trzymają nas pod rękę, aż wreszcie włażą nam na głowę.
  • Kobieta to taka rzecz, że w jakikolwiek sposób będziesz ją badał, zawsze będzie dla ciebie nowością.
  • Dziewczyna łatwa do zdobycia, może być trudna do zniesienia.
  • Kobieta seksualizuje świat!
  • Ludzie, którzy mają dużo czasu, spędzają go najchętniej u tych, którzy go nie mają.
  • Uśmiech jest połową pocałunku.
  • Nadzieja to najcenniejsza towarzyszka.
  • Tym dla ludzi uśmiech, czym słońce dla kwiatów.
  • Nastolatki to rozkwitające róże, choć czasem trudno jest dostrzec cokolwiek prócz kolców.
  • Nie ma złej młodzieży, są tylko źli wychowawcy.
  • Człowiek jest istotą, która całe swe życie trawi na próbach przekonania siebie, że jej istnienie nie jest bezsensowne.
  • Przyroda podąża własną drogą, a wszystko to, co nam wydaje się wyjątkiem, jest w rzeczywistości zgodne z porządkiem rzeczy.
  • Jedziemy przez życie na bestii, jaka jest w nas. Możesz bić to zwierzę, lecz nie możesz zmusić go do myślenia.
  • Nie poznajemy natury oczyma, lecz rozumem i sercem.
  • Nic się nie może zdarzyć bez wystarczającego powodu.
  • Najważniejsze wydarzenia często wynikają z bardzo błahych przyczyn.
  • „Wyż noworodków w wyniku awarii elektrowni czyli \’Co robić, dopóki znów nie zapali się światło?\’„
  • Czy na dźwięk nazwiska Pawłowa dzwoni w tobie jakiś dzwonek?
  • Gdy oczy mówią jedno, a usta drugie, wówczas doświadczony człowiek polega na mowie oczu.
  • Przepraszam, że żyję to się nie powtórzy.
  • Człowiek rodzi się mądry potem idzie do szkoły.
  • „Ziemia jest piekłem innej planety.”
  • „Sznurowadła prowadzą do rozwiązania.”
  • Wyjmy. Poczujemy się młodsi o miliony lat.
  • Żaba golona na łyso.
  • Sam widziałem raz cud. Było to wtedy, gdy obeszło się bez cudów.
  • Na procesach przyznawały się czarownice do obcowania z diabłem. Krew się w nas burzy! Jak można było je do tego zmusić, przecież diabła nie ma! Ale głos rozsądku w nas woła: „Nieprawda, nieprawda, nieprawda!” Diabeł istnieje, był właśnie inkwizytorem.
  • Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia.
  • Na konfrontacji trup nie rozpoznał swego mordercy.
  • Nie chowaj głowy w piasek, nie odbieraj pracy grabarzom.
  • Ja jestem piękny, ja jestem silny, ja jestem mądry, ja jestem dobry. I ja to wszystko odkryłem!
  • Koniom i zakochanym inaczej pachnie siano.
  • „Jak należy się zachować” pytał mnie mój znajomy „gdy znajdzie się u siebie w domu przyjaciela żony w łóżku z obcą kobietą?”
  • Żeby śmierć można było na raty odespać!
  • Już sam znak paragrafu wygląda jak narzędzie tortury.
  • I bezstronni nie są bezstronni. Są za sprawiedliwością.
  • On przypomina mi wesz na łysinie. Wokół pełno blasku a jednak wesz.
  • Byle smród, co walczy z wentylatorem, uważa się za Don Kiszota.
  • Tempo! Tempo! Można przeżyć życie w jednym dniu. Ale co zrobić z pozostałym czasem?
  • Jak ćwiczyć pamięć, by umieć zapominać?
  • Człowiekowi łamanemu kołem nie ulży zmiana kierunku obrotów.
  • Czy nagie kobiety są inteligentne?
  • Nie ufaj swemu sercu, łaknie twej krwi.
  • Głupota nie zwalnia od myślenia.
  • „Nie drażnić lwa!” „Dlaczego?” zapytałem dozorcy. „Dostaje biegunki” odrzekł.
  • Należy wszystkich traktować jak ludzi! Z równym okrucieństwem?
  • Czasem mnie diabeł kusi, by uwierzyć w Boga.
  • Człowiek lubi się śmiać. Z innych.
  • Do myślenia potrzebny jest mózg, nie mówiąc już o człowieku.
  • Kiedy Kain zabił Abla, a ten ostatni pozostał na to nieczuły, był to pierwszy precedens: „Martwa ofiara nie zgłasza sprzeciwu”.
  • „Dzika świnia” to brzmi szlachetniej niż po prostu „świnia”.
  • „Ach, jakże chciałbym być jeszcze raz stary!” rzekł młody nieboszczyk.
  • Dno nie istnieje. Istnieją tylko przeszkody głębi.
  • Można zmienić wiarę nie zmieniając Boga. I odwrotnie.
  • Jesteśmy nadal społeczeństwem stanowym. Z przewagą stanu nietrzeźwego.
  • Masowa hodowla czterolistnej koniczyny na pewno przynosi korzyści.
  • Nie zadawaj się z idiotami, jeśli nie jesteś psychiatrą. Są za głupi, by płacić niefachowcom za towarzystwo.
  • Nosorożec nie powinien w rubryce „znaki szczególne” wpisywać: róg na nosie.
  • Uczcie się języków. Nawet nie istniejących.
  • Czym staje się diabeł, kiedy przestaje wierzyć w Boga?
  • Nie mlaskać oczyma!
  • śniła mi się reklama środków antykoncepcyjnych: „Nie urodzeni będą was błogosławić!”
  • Przeludnienie świata doprowadziło do tego, że w jednym człowieku żyje wielu ludzi.
  • Chcesz ukryć twarz wyjdź nago.
  • Własna śmierć nie jest dla dżentelmena żadną wymówką!
  • Życie zabiera ludziom zbyt wiele czasu.
  • Trzeba mieć dużo cierpliwości, by się jej nauczyć.
  • Idzie o to, czy świat kończy się żywopłotem, czy drutem kolczastym.
  • Smutne, gdy najdroższą istotą jest dla kogoś jedynie istota zagadnienia.
  • Posiadł wiedzę, ale jej nie zapłodnił.
  • Istoty mięsożerne, nie zjadajcie wszystkich królików, bo gdy nie starczy królików doświadczalnych… wiecie już!
  • Zawsze kiedy człowiek zaczyna wątpić w siebie, palnie takie głupstwo, które go zachwyci.
  • Młodociani przestępcy nie mają zapewnionej przyszłości. Mogą z nich wyrosnąć jeszcze porządni ludzie.
  • Czy jestem wierzący? Bóg jedyny raczy wiedzieć.
  • Ach, co to była za męka! Dokoła same nagie kobiety, ubrane aż po szyję.
  • Ten, co się budzi w łóżku, do którego się nie kładł, niech natychmiast sprawdzi swoją tożsamość.
  • Rozumiemy wszystko, dlatego nie możemy niczego rozumieć.
  • Na plakacie „Uczcie się pływać!” napisałem jako dziecko kredą: „Po co? Panta rei!”
  • Nie sztuka wywoływać duchy, gdy im ciało nie przeszkadza.
  • „Słyszałem, że świat jest piękny” rzekł niewidomy. „Podobno” odparł widzący.
  • Odpędzaj i podrzędne diabły zaklęciem: „Apage satanas!” Usłuchają, to im pochlebia.
  • Ech! Grzybobranie z nagonką!
  • Czy ludożerca ma prawo mówić w imieniu zjedzonych przez siebie?
  • Zegar tyka. Wszystkich.
  • świat bez psychopatów? Byłby nienormalny.
  • Samowystarczalni umysłowo są jedynie geniusze i głupcy.
  • Nie pokazuj zębów, gdy nimi dzwonisz.
  • Bądźmy dyskretni, nie pytajmy ludzi, czy żyją.
  • Jakim prawem przybijają do krzyża tych, których czcić nie będą?!
  • Człowiek jest całością. Chyba, że bliźni postanowią inaczej.
  • Gdy uderzył mieczem w pierś przeciwnika, zachwycił się dźwiękiem zbroi. To go zgubiło. Tak giną romantycy.
  • Ludzie byli dawniej bliżsi sobie. Musieli. Broń nie niosła daleko.
  • Nie bluźnij, gdy nie wierzysz!
  • I wieczność była dawniej trwalsza.
  • Rezonans? Trzeba trafić właściwego człowieka we właściwe miejsce.
  • Wystarczy słowo reszta jest gadaniem.
  • Czas pozostanie ludożercą.
  • Rozdwojenie jaźni jest ostrą chorobą psychiczną, gdyż redukuje normalne rozbicie człowieka na niezliczoną ilość istot do nędznych dwu.
  • Czasem ściska nas coś w gardle, by nie dopuścić głosu serca do głowy i vice versa.
  • Pierwszy człowiek nie czuł się samotny, nie umiał przecież liczyć.
  • Czy pożarty misjonarz ma uważać swoją misję za spełnioną?
  • I cóż ty na to, Fizyko? Oziębłość stosunków między ludźmi powstaje na skutek tarć między nimi.
  • Bądźmy ludźmi choćby tak długo, póki nauka nie odkryje, że jesteśmy czym innym.
  • świat wcale nie jest zwariowany, choć nie jest dla ludzi normalnych. Jest dla znormalizowanych.
  • Żyjmy dłużej! Niż inni.
  • Duszno jest! Otwórzcie okna, niech ci na dworze też poczują.
  • Niektórym do szczęścia brakuje naprawdę jedynie szczęścia.
  • Czy produkcja myśli nadąża za przyrostem naturalnym?
  • Niektórzy widzą prawym i lewym okiem dokładnie to samo. I myślą, że to obiektywizm.
  • Nie mogę o nim nic powiedzieć. Widziałem go jedynie nagim.
  • Podczas tortur ciągle się sam podszczypywał. „Dlaczego?” zapytał zniecierpliwiony kat. „Badam, czy to nie koszmarny sen”.
  • Wyjcie! Poczujecie się młodsi o miliony lat.
  • I czworonogi stają na tylnych kończynach. Czego się nie robi dla żarcia i ze strachu.
  • Czy może satyryk wypocząć, gdy śni mu się garbus na wielbłądzie?
  • Zawsze można być wyżej powieszonym.
  • Idziemy niewidomi przez ciemność, ale tą białą laską chcielibyśmy czasem zdzielić kogoś przez łeb.
  • Niektórzy nie odróżniają onanii od „wierności samemu sobie”.
  • Nasze dni są policzone przez statystyków.
  • Obnażam człowieka? Moi ludzie jedynie rosną i dlatego czasem przykrótkie koszulki nie zasłaniają (im) tam czegoś.
  • Trudno rozszerzać horyzonty? A zezem?
  • Tylko ten, co postradał zmysły, nie przyjmie wariackich papierów.
  • Prawdziwego mężczyznę poznać, nawet gdy jest goły.
  • I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się jak dotąd takimi świniami, jak przewidywałem.
  • Balladyna dostała wyrzutów po mordzie.
  • Na placu grunwaldzkim pozostało więcej trupów niż przyszło.
  • Nagminność wykroczenia nie może go usprawiedliwić.
  • lenistwo: Postępujące nierobienie rzeczy, które mogłyby być zrobione, gdyby nie były na tyle skomplikowane, żeby zanadto wysilać mózgownicę.
  • Rola dziadka do orzechów w uzyskiwaniu wysokiego „C”.
  • Wolę kota niż psa, ponieważ nie ma kotów policyjnych. (choćby dlatego)
  • „Uświadomienie sobie, że popełnienie głupiego czy niemoralnego czynu nie musi wcale oznaczać, iż bezpowrotnie jesteśmy ludźmi głupimi czy niemoralnymi.”
  • Przed człowiekiem schronić się można jedynie w objęcia innego człowieka.
  • Przed świętami Bożego Narodzenia należy pościć. Po świętach trzeba.
  • Z bliska nawet najmniejsza rzecz ma tysiące twarzy.
  • Choć nic to dobrego zazwyczaj nie wróży, I kot w myszy się czasem zadurzy.
  • Nawet najdłuższa podróż zaczyna się od małego kroku.
  • W ten szczególny czas wszystko staje się niezwykłe.
  • W miłości pragniesz, by ci wierzono; w przyjaźni, by cię rozumiano.
  • A jednak istnieje małżeństwo, które sprawia mężczyźnie niekłamaną radość zaślubiny jego córki…
  • Jest się właściwie wiernym tylko w miłości nieszczęśliwej, gdyż odbiera ona chęć do rozpoczynania na nowo.
  • Jeśli kobiecie opowiada się cokolwiek pod pieczęcią absolutnej tajemnicy, jest się zwykłym sadystą.
  • Dziś doszło do tego, że jeżeli ktoś nie ulega żadnej pokusie, to mówi się nim, że ma silny charakter.
  • Leniwy: człowiek, który nie udaje, że pracuje.
  • Najtrudniejszy jest koniec miesiąca. Zwłaszcza trzydzieści ostatnich dni.
  • Szczyt roztargnienia: zgubić się w tłumie i przekazać policji swój rysopis.
  • Dzieci często bywają tak okrutne w słowach, jak dorośli jedynie w myślach pozwalają sobie na to.
  • Każdy człowiek ma jakąś rację, tylko nie każda racja wychodzi na zdrowie.
  • Człowiek nie może niczego nauczyć drugiego człowieka. Może mu tylko dopomóc wyszukać prawdę we własnym sercu, jeżeli ją posiada.
  • Lekarstwo bywa gorsze od choroby.
  • Cóż za dziwną naturę ma człowiek! Wyobraża sobie mianowicie, że cierpienia, które sam znosi, są ogromne, a te, które zadaje znikome. Jedne bowiem sam odczuwa, drugich zaś nie.
  • Kobieta jest dla męża tym, czym ten mąż ją uczynił.
  • Fałszywe radości i rozrywki czynią jeszcze bardziej gorzkim brak prawdziwych.
  • Ależ tak! Tak! Ludzie pobierają się nie znając się. Czego chcecie? Żeby w ogóle nie było małżeństw?
  • Wszystko można wytłumaczyć, niczego nie można usprawiedliwić.
  • Być inteligentnym, to bardzo męczące.
  • W życiu można liczyć tylko na samego siebie. Ale i tego nie radzę.
  • Pożyczaj tylko od pesymistów. Oni i tak nie mają nadziei, że im oddasz.
  • Chciałbym iść do raju ze względu na klimat, lecz piekło musi być o wiele przyjemniejsze ze względu na towarzystwo.
  • Kto myśli o swych uczuciach, ten je zabija. Kto myśli o przedmiotach uczuć, ten je podsyca.
  • Dzięki mózgowi myślimy, że myślimy.
  • Najlepszym lekarstwem na reumatyzm jest odprawiać modły dziękczynne, że to nie podagra
  • Nie jest najgorsze to, że ludzie wielu rzeczy nie wiedzą, gorsze jest to, że wiedzą tak wiele rzeczy niepotrzebnych.
  • Okropne jest to, że nie można żyć z kobietami, ani bez nich.
  • Któż z nas kocha nie głupiejąc przy tym?
  • Kobieta oszukana przez mężczyznę pragnie go poślubić. Jest to rodzaj rewanżu równie dobry, jak każdy inny.
  • Gdy kochanek zwątpi o swych siłach, prawie zawsze zawiedzie nadzieje kochanki.
  • Zawsze twierdziłem, że gdy się prawdziwie kogoś kocha, wierność nie jest żadną zasługą.
  • W naszych szczęśliwych czasach nie potrzeba wcale sprzedajnych dziewczyn, skoro spotyka się tyle uległości u przyzwoitych kobiet.
  • Po naprawdę ciężkiej chorobie nikt już nie jest taki sam, staje się znacznie lepszy lub znacznie gorszy.
  • Najbardziej straconym dla człowieka jest dzień, w którym się nie śmiał.
  • Żal mi czasów niemego filmu. Co to była za radość widzieć, jak kobiecie otwierają się usta, a głosu nie słychać.
  • Kto nigdy nie był dzieckiem, nie może stać się dorosłym.
  • Chciałbym, żeby bez raju i bez piekła wszyscy byli porządnymi ludźmi.
  • Nie stać nas nawet, by długo być nieszczęśliwymi.
  • Dawniej dziewczęta rumieniły się, gdy się wstydziły. Dziś wstydzą się, gdy się rumienią.
  • Jedyna wojna, jaką aprobuję, to Wojna Trojańska. Przynajmniej wtedy walczący wiedzieli, o co się biją.
  • Każdy mężczyzna, który przeżył generalne porządki w swym domu wie i rozumie, dlaczego „burza” jest rodzaju żeńskiego.
  • Lepiej szanować w sobie nawet własne wady, niż nie szanować nic. Zły człowiek, który wie, że jest draniem, jest lepszy od dobrego, który utracił wiarę w istnienie dobra.
  • Nałóg traktowany poważnie, praktykowany z całą świadomością i metodą, kryje w sobie wiele nie dających się zaprzeczyć przyjemności.
  • Często najprostsze myśli omijają nas właśnie dlatego, że są najprostsze.
  • Złudzenie, że potrafią nawrócić nicponia na drogę cnoty, należało zawsze do najmilszych złudzeń kobiet wszystkich czasów.
  • Pomysły moich powieści kryminalnych znajduję zmywając. Jest to zajęcie tak głupie, że zawsze rodzi we mnie myśl o zabójstwie.
  • Pesymizm jest przywilejem młodych. W starszym wieku nie ma się na to czasu.
  • W życiu chodzi o to, aby uczyć się tak, by inni nie spostrzegli, że się człowiek uczy.
  • Komitet to coś, co składa się przynajmniej z trzech osób nie nadających się do tego, co mają robić, wyznaczonych przez kogoś, kto sam nie ma chęci robić tego, co po dokładnym namyśle okazuje się niepotrzebne.
  • Człowiek, który zgadza się ze wszystkim, nie zasługuje na to, by ktokolwiek się z nim zgadzał.
  • Jeśli nie cieszy cię własne towarzystwo, nie możesz być dobrym towarzyszem dla innych.
  • Głupota jest często zastosowaniem mądrości w niewłaściwym miejscu.
  • Bezsenność jest oglądaniem własnego wnętrza w czarnym lustrze nocy.
  • Etykieta to umiejętność ziewania z zamkniętymi ustami.
  • Od czasu do czasu trzeba grzeszyć, bo inaczej traci się uciechę z cnoty.
  • Kto sam się z sobą nudzi, niech pomyśli czym dopiero jest dla innych.
  • Fakt, że budzik nie zadzwonił, zmienił już wiele ludzkich przeznaczeń.
  • Zło to jest właśnie to, co popełniają inni.
  • Prawie każda kobieta byłaby chętnie wierna, problemem jednak jest to, aby znaleźć mężczyznę, któremu można dochować wierności.
  • Nie doceniamy tego, co posiadamy, a przeceniamy to, czym jesteśmy.
  • Uczucie samotności jest bolesne, gdy ogarnia nas w tłumie, lecz w łonie własnej rodziny jest nie do zniesienia.
  • Tylko biedni ludzie odczuwają prawdziwą przyjemność, gdy mogą coś ofiarować.
  • Błogosławiony niech będzie człowiek, który nie mając nic do powiedzenia, nie dostarcza tego dowodu w słowach.
  • Wdzięczność jest zawsze mile widziana i rzadko bywa nie w porę.
  • Widzę, lecz milczę.
  • Odwaga jest właściwie najpiękniejszym rodzajem szaleństwa.
  • Fizycy mają wciąż coś niecoś do zrobienia na ziemi, nie muszą od razu wysadzać jej w powietrze.
  • Nieproszony gość musi umieć przynajmniej wyjść w porę.
  • W pytaniach, na które nie ma odpowiedzi, kryje się zawsze jakaś nadzieja.
  • Miesiąc miodowy kończy się z chwilą, gdy pies przynosi mężowi ranne pantofle, a żona zaczyna warczeć.
  • Jest się zakochanym z powodu, kocha się pomimo.
  • Miłość dba nie o to, co jest, co się zdarza w tej chwili, ale o to, co nadejdzie. Kiedy zadowala bieżąca chwila, beztroska o chwilę następną nie ma już miłości. Miłość jest ciekawością tego, co się stanie, nie zaś przyjmowaniem tego, co się dzieje.
  • Przed trzydziestu laty szoferzy jeździli tak samo na wariata jak i dziś, tylko, że konie były wówczas rozsądniejsze.
  • Pan Bóg wymyślił pogodę, żeby ludzie mieli o czym mówić.
  • Możliwe, że praca nie jest rzeczą przyjemną, ale przecież gdzieś trzeba rano pójść.
  • Rady lekarza nikogo jeszcze nie wyleczyły, ale zawsze to dla chorego pewna rozrywka.
  • BIADA TEMU, KTO W IMIĘ TEGO, KTÓRY MOŻE SIĘ BEZ NIEGO OBEJśĆ, OPUSZCZA TEGO, KTÓRY GO POTRZEBUJE!
  • Każdy potrafi żyć bez każdego. Tylko najwyżej kolor nie ma już koloru, zapach zapachu, smak smaku. Najwyżej nie pozostaje nic poza pracą.
  • Prawdziwe cierpienie może nas spotkać tylko ze strony tych, których kochamy.
  • A ja wam mówię, że Bóg ma też moce bezsenne.
  • Nostalgia ból powrotu, to znaczy tęsknota bolesna, że wrócić nie można do miejsca, do chwili.
  • Nie uważaj, że dlatego, iż człowiek umiera, jest obojętne jak żyje.
  • Życzenie zmęczonej ludzkości: wieczny odpoczynek. Pewnego dnia ma się dość. Przestaje się czekać na cokolwiek, na kogokolwiek. Najpierw ma się dość innych, a potem ma się dość siebie.
  • Z obcymi mówi się nieraz najszczerzej, najintymniej.
  • Gdy się kogoś miłego traci z oczu, to się go bywa zapomina mimo całego żałosnego wspominania.
  • Nie można bezkarnie czcić bogini mądrości: grzbiet ci się pochyli, a włos pożyczony pokryje czaszkę twoją.
  • Ten jest stary, kto nie może się już śmiać i tańczyć.
  • Mężczyzna w najlepszym wypadku zasługuje tylko na to, by go utopić.
  • Kwiaty są wysłańcami Boga z innego, doskonałego świata. Są aniołami, aby człowiek całkowicie nie zapomniał co oznacza absolutne piękno.
  • We włosach kobiety szatan siedzi
  • Małżonkowie mogą się rozstać ciałem, nigdy nie widzieć się, ale duchem wrogim lub pogodnym zawsze będą biec ku sobie wzajemnie.
  • Nie ma zła ani dobra. Jest pojęcie o nich.
  • Na szczęście świat pełen jest łóżek, z których większość pełna jest kobiet.
  • To bardzo pasjonujące pomagać ludziom, którzy sami sobie umieją radzić.
  • Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy.
  • Zawsze się na coś czeka, co nie przychodzi. A to, co przychodzi, to najczęściej jest co innego jest właśnie porażką i klęską oczekiwania zaprzeczeniem wszelkiej nadziei.
  • Chłopców trzeba dręczyć inaczej zbyt mają wysokie o sobie mniemanie. Chłopców trzeba od czasu do czasu pocałować, by nie wpadali w zbytnią rozpacz.
  • Gdyby mężczyzna nawet potrafił zrozumieć co myśli kobieta i tak by w to nie uwierzył.
  • Stajesz się dorosła w dniu, kiedy wreszcie pojmujesz, że nie ma dorosłych.
  • Jestem bardzo cierpliwa, pod warunkiem, że wyjdzie na moje.
  • Duchy przestały straszyć same są przerażone.
  • Nie mów mu, że kłamie, bo zacznie mówić prawdę.
  • Nic tak nie wzrusza jak trzęsienie ziemi.
  • Z niektórymi nie ma nawet o czym poziewać.
  • „Złe za nami, przed dobrym Niebo nas uchowa”
  • Nie ma prawdziwej radości, gdy nie ma z kim jej dzielić.
  • Życie jest niczym więcej jak stanem oczekiwania. Stąd morał: ciesz się czym popadnie, bo i tak nie możesz robić nic innego, tylko czekać.
  • Mnóstwo ludzi istnieje, ale takich, co naprawdę żyją, można wskazać palcem.
  • Kiedy słyszymy oczywistą prawdę, choćby po raz pierwszy, zawsze nam się zdaje, żeśmy ją już kiedyś słyszeli.
  • Ludzie, którzy mają dużo wolnego czasu, spędzają go najchętniej u tych, którzy go nie mają.
  • Charakter zjawisko rzadziej spotykane niż bohaterstwo.
  • Podczas kazania czy podczas odczytu najlepszy sposób na samotność – to zdrzemnąć się.
  • Od muzyki piękniejsza tylko cisza.
  • Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie, Ale lepiej się łudzić przy dobrym obiedzie.
  • „Módl się i pracuj” radzą przyjacioły. To się inni obłowią, A ty będziesz goły.
  • Słońce świeci, ptaszek śpiewa, a nas w szkole krew zalewa.
  • Porzućcie wszelką nadzieję, ci, którzy tu wchodzicie (abandon hope all ye who enter in here)
  • Kobieta jest najlepszym przyjacielem człowieka. Dlatego obchodzimy dzień kobiet.
  • Gdyby nagle wszystkie kobiety wyginęły to w 1 dniu mężczyźni bardzo by się martwili, w 2 dniu wyprawili by stypę, a w 3 dniu poszukaliby sobie innego zwierzątka.
  • Doświadczenie jest wprost proporcjonalne do stopnia zniszczenia sprzętu.
  • Złorzeczenia to jedyny język zrozumiały przez wszystkich programistów.
  • Nic nigdy nie zostało zbudowane w zaplanowanym czasie lub zgodnie z kosztorysem.
  • Dodanie urządzenia przyspieszającego do starego oprogramowania zwalnia jego działanie.
  • Każdy ma jakiś plan, który jest niewykonalny
  • Pożyczając książki, tracisz tylko te, które chciałbyś zachować
  • Fajne rzeczy nigdy się do niczego nie przydają
  • Ból zęba lubi zaczynać się w sobotę wieczorem
  • Maszyny powinny pracować; ludzie powinni myśleć
  • Z kim sobie pościelisz, z tym się wyśpisz.
  • Weź pod rękę pannę swą, idź nad rzekę utop ją. Potem krzyknij HEJ! jednej baby mniej.
  • Seks to zdrowie póki mama się nie dowie.
  • Z powodu strachu o adis wszyscy się onanizują.
  • Kiedy w kościele podsuwają ci tacę poczęstuj się.
  • Łam serca, przepisy i krzesła.
  • Kochać to narażać się na nieodwzajemnienie mieć nadzieję to narażać się na rozpacz, żyć to narażać się na śmierć. Ten kto nic nie ryzykuje nic nie ma, jest niczym.
  • Nie zawsze prawda jest kłamstwem.
  • Rozum dziesięciu kobiet zmieści się w jednej skorupie od orzecha i jeszcze wolne miejsce pozostanie.
  • „A tak wielu nie ma ciebie dla siebie”.
  • Kobieta nie musi być specjalnie mądra, wystarczy, gdy nie jest wyjątkowo głupia.
  • Kobieta powinna siedzieć w kuchni, rodzić dzieci i czekać na łaskawy gest swego pana.
  • Po 24 godzinnym poście nie należy od razu rzucać się na jedzenie. Należy poczekać jeszcze jakieś pół godziny.
  • Musisz być surowy dla samego siebie, żebyś miał prawo być łagodnym względem innych.
  • Widziałem interesujący film. Po 2 godzinach spojrzałem na zegarek; upłynęło 15 minut.
  • Kochałam Cię, kocham i zawsze będę kochała. Ma miłość silniejsza ode mnie choćbym jej nie chciała. (miłość ma silniejsza)
  • Aby się oprzeć o ideały trzeba, by one się opierały.
  • Jeśli będziesz tak lotny jak pszczółka tak silny jak niedźwiedź jeśli będziesz pracował jak koń i do domu będziesz wracał tak zmęczony jak pies wtedy musisz pójść do weterynarza być może stałeś się już osłem
  • Po owocach ich czynów poznacie ich.
  • Małe dzieci nie dają spać, duże dzieci nie dają żyć.
  • To, że nikt się nie skarży to wcale nie znaczy, że wszystkie spadochrony otwierają się.
  • A jeśli to cud? Nie mamy doświadczenia z cudami więc trudno nam je rozpoznawać.
  • Dla człowieka, który nie umie przebaczać, życie jest gorsze niż śmierć.
  • Kobiety żyją dłużej od mężczyzn. Szczególnie wdowy.
  • Robimy tylko jedną, ale za to wielką nieostrożność: przychodzimy na świat. Po niej wszystkie inne się już nie liczą.
  • Nie wierzę już w duchy, zbyt wiele ich widziałem.
  • Zło to jest właśnie to, co popełniają inni.
  • Młoda dziewczyna potrzebuje trochę czasu, by znaleźć mężczyznę na całe życie. To jej nie przeszkadza wychodzić tymczasem za mąż.
  • Kiedy się chce szybko pocieszyć kobietę, należy ją przede wszystkim wziąć na kolana.
  • Egzaminy napełniają lękiem każdego, nawet dobrze przygotowanego, ponieważ najgłupszy może zapytać o więcej, niż najmądrzejszy jest w stanie odpowiedzieć.
  • Z naprawdę wielkich, posiadamy tylko jednego wroga czas.
  • Bardzo trudno jest być kobietą, ponieważ przede wszystkim ma się do czynienia z mężczyznami.
  • Pocałunki są tym, co pozostało z języka raju.
  • Kobiety tak bardzo lubią kłamać, że nie można nawet wierzyć w odwrotność tego, co mówią…
  • Znałem kobietę, która pragnęła rozwodu tylko dlatego, że nie chciała pozostać żoną zdradzonego męża.
  • Kobieta nigdy nie widzi, co się dla niej robi. Zawsze dostrzeże, czego się nie robi.
  • Nigdy nie wiadomo, że się wypiło o jeden kieliszek za dużo, zanim się go nie wypije…
  • Ludzie wstydliwi są naprawdę godni pożałowania!
  • Pamiętajmy, że to nie jabłko na drzewie, ale ta para na ziemi spowodowała wszystkie kłopoty w ogrodzie.
  • Niektórzy chwalą się, że mówią to, co myślą; nie rozumieją przy tym, że nie umieją myśleć.
  • Jedz mniej! Bramy raju są wąskie.
  • Bez próżnowania nie ma prawdziwego szczęścia.
  • Często spotyka mnie zarzut, że szukam czegom nie zgubił. Biedni wy jesteście, którzy w życiu szukacie tylko tego, coście już mieli i zgubili.
  • Wszyscy znają korzyść pożytecznego, ale nikt nie zna pożytku nieużytecznego.
  • Idź swoją drogą, a ludzie niech mówią, co chcą.
  • Nie ma większego nieszczęścia, niż wspominać dni szczęśliwe w czas nieszczęścia.
  • Wstydliwość to najbardziej charakterystyczna i najbardziej ludzka z ludzkich cech.
  • Gdybym miał raz jeszcze życie rozpocząć, trzymałbym się takiego prawidła, ażeby przynajmniej raz na tydzień przeczytać coś z poezji lub posłuchać nieco muzyki; wtedy bowiem zanikłe obecnie części mego mózgu zachowałyby się może przez używanie. Utrata wrażliwości na takie rzeczy jest pewną utratą szczęścia i jest, być może, szkodliwa dla inteligencji.
  • Nic tak nie psuje ślubu jak wzwód u księdza.
  • Spieszmy się kochać ludzi… tak szybko umierają. (odchodzą)
  • Ludzie nie mogą mówić o rzeczach, o których nie pomyśleli.
  • Głupota babska jest jak miłosierdzie boskie bez granic
  • Już dawno zapomnieliśmy o przepięknych zachodach słońca oglądanych nad jeziorem, a do dziś dokucza nam reumatyzm wtedy nabyty.
  • „Jak będzie musiał to sobie poradzi, a jak nie poradzi to widać nie musiał.”
  • Kupię sobie karabin będę wszystkich kochał. kupię sobie karabin będę walczył o pokój.
  • Zawsze pozwól dziewczynie iść pierwszej, z wyjątkiem gdy wchodzisz na drabinę.
  • Wstydliwość, skromność po co? Mężczyźni są wszyscy jednacy, żądni rozwiązłości i zepsuci; zwabić ich tym, czym się lubują, to jeszcze najlepszy sposób utrzymania ich.
  • Należy się cieszyć dniem dzisiejszym w trwodze przed jutrem, chwytać szczęście w przelocie, bo często za całe oparcie i pociechę w życiu ma się tylko wspomnienie szczęśliwego dzieciństwa.
  • Marzenia zwykle się spełniają, ale nie tak i nie wtedy, kiedy tego pragniemy…
  • Prócz tego, co jest możliwe, jest jeszcze to, co jest konieczne.
  • Oszukać diabła nie grzech
  • Małą zaiste siłę mają słowa, gdy głodny brzuch im się sprzeciwi.
  • Jest w tym pewna pociecha, gdy przyczyni się do naszej zguby nie łotr, lecz człowiek uczciwy.
  • Człowiekiem szczęśliwym jest ten, który zdobył swe szczęście.
  • Tajemnica szczęścia nie leży w posiadaniu rzeczy, ale w rozkoszowaniu się nimi.
  • Spośród rzeczy przyjemnych, te radują najbardziej, które się zdarzają najrzadziej.
  • Niecnego czynu nie ukryją piękne słowa, a oszczerstwa nie zabrudzą szlachetnego.
  • Ludzie stają się dobrzy przez ćwiczenie i praktykowanie dobroci; rzadko zdarza się człowiek dobry z natury.
  • Nie mów: „Inni tak robią”, lecz pomyśl, czy przystoi, aby tak robili.
  • Jedyna możliwość żonatego mężczyzny, by w domu mieć ostatnie słowo, to przyznać żonie rację.
  • Spytano dziadka: co jest lepsze seks czy święta? „święta” odrzekł – dlaczego? „Bo są częściej”
  • Życie jest doprawdy zabawne: jedno słowo wyszeptane przed ołtarzem i już jesteś żonaty jedno słówko wyszeptane we śnie i już jesteś rozwiedziony.
  • Wypadki drogowe biorą się stąd, że dzisiejsi ludzie jeżdżą po wczorajszych drogach jutrzejszymi samochodami w pojutrzejszym tempie.
  • Kobiety tak trudne są do przejrzenia, ponieważ każda z nich stanowi wyjątek od reguły.
  • Jeśli ktoś uparcie obstaje przy swoim, nazywamy go uparciuchem. Jeśli samy trwamy przy czymś z żelazną konsekwencją jest to dowód zdecydowania.
  • Gdyby się było zawsze szczęśliwym, nie sprawiałoby to żadnej przyjemności.
  • Egoista człowiek, który nie ma ochoty interesować się mną.
  • Zakochujemy się w kobiecie przez to, co w niej jest jedynego. To, co ma ona wspólnego z innymi, leczy nas z tej miłości.
  • Odbierzcie chrześcijaninowi strach przed piekłem, a odbierzecie mu jego wiarę.
  • Lepiej zużywać się niż rdzewieć.
  • Wielu ludzi nie wierzy w Boga, ale w Diabła wierzy.
  • Tylko kobiety, których nie kochamy są punktualne.
  • Dlaczego dzieci są takie inteligentne, a dorośli przeważnie nie? Widocznie przez chodzenie do szkoły.
  • Według Biblii kobieta jest ostatnią rzeczą, jaką Bóg stworzył. Musiał to zapewne zrobić w sobotę wieczorem. Wyczuwa się zmęczenie.
  • Uczony jest człowiekiem, który wie o rzeczach nieznanych innym i nie ma pojęcia o tym, co znają wszyscy.
  • Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy.
  • Kobieta wierzy, że 2 i 2 zmieni się w 5, jeśli będzie długo płakać i zrobi awanturę.
  • świat jest pełen niesprawiedliwości. Bankier może napisać zły poemat i nic. A niech tylko poeta spróbuje wypisać zły czek.
  • Piekło to jesteśmy my sami
  • Życie nie jest tak krótkie, by nie starczyło na grzeczność.
  • Gdy słucham, co mówisz, słyszę czym jesteś.
  • Jeżeli ktoś ci oznajmi, że jakiś człowiek źle mówi o tobie, nie broń się przeciw zarzutom, ale odpowiedz: na pewno nie wiedział on o innych błędach, w przeciwnym razie nie mówiłby ty
sie 122013
 

Epitafia


  • epitafia, czyli uroki roztaczane przez niektóre zwłoki
  • Z przodu deska, z tyłu deska, w środku leży Modzelewska
  • Tu leży John Orr. Gdy był chory z przepicia, Doktór przepowiedział mu jeszcze rok życia. Po tym surowym wyroku John żył jeszcze lat siedemdziesiąt cztery – doktór umarł po roku
  • Przechodniu, przyspiesz swe kroki Tu leżę ja, Sebastian Alverez. Czym teraz jestem? Normalne zwłoki. Czym byłem? Nie twój zafajdany interes.
  • Opłaczcie go, mężowie, godnie, On nieraz wam wygodził, Choć was nie było przez tygodnie, Ten żonom brak nie szkodził
  • Ogromu jej żądzy nic już nie uśmierzy, Bo choć umarła, znów pode mną leży
  • Tutaj leży chemik Dezyntery, który wypił aż po samo dno, Pełne wiadro H2SO4, Myśląc, że to zwykła H2O
  • Zmarł wynalazca witamin. Oto jak wypadł egzamin
  • Tu leży Jaszcz, Przechodniu – naszcz!
  • łyknął, Krzyknął, Przewrócił oczyma I już go nie ma
  • Cicha była śmierć Urbana: Właśnie gdy miał sos zaprawić, Ziewnął nad resztą barana I przestał trawić
  • tu leży (łakoma) nieboszczka, Która(co) zjadła schaboszczka
  • Tu leży ciało Emilii Brawo, Sygnalizowała, że skręci w lewo, a skręciła w prawo
  • Here lies the body of Emily White, She signaled left, and then turned right
  • Przechodniu, nasz książę, co leży tu w środku, Tym tylko jest sławny, że umarł w wychodku
  • Tu spoczął król wielki i dzielny, Chluba swego rodu – zabita, Po cichu przez słabą staruszkę, Gdy srał do świńskiego koryta
  • Paweł lekarz bez sumienia, Żyć przestał zeszłego lata, Umarł jak zbawiciel świata: Dla naszego ocalenia
  • Tu leży doktor, cześć jego pamięci! A wkoło niego – pacjenci
  • I doktorowi śmierć się przydarza, Choć wcześniej zapełnił pół cmentarza
  • Przechodniu, nie płacz, żem martwy w tej dobie; Gdybym żył jeszcze, ty byś leżał w grobie
  • Tu leży Dorothy Cecil. Wciąż niezamężna
  • Tu Margot spoczywa – ładne miała lico, I dwóch mężów miała – lecz zmarła dziewicą
  • Grim Death took me without any warning. I was well at night and dead in the morning
  • Tu Jalu Kurka kamienny murek, Bóg mu zakręcił z poezją kurek
  • Tu leży Marynia. Nikogo nie wini. I prosi: wspomnijcie o dupie Maryni
  • Nigdy nie był zbyt ostrożny, Zmarł na meczu piłki nożnej
  • Bo go tygrys z życia wygryzł
  • Tu leży mój mąż nieboszczyk, Płaczę od chwili owej, Niech się ktoś o mnie zatroszczy, Mieszkam na Ogrodowej
  • Tutaj leży ateista, świeć mu światłość wiekuista
  • Nie było innego sposobu, By go oderwać od żłobu
  • Minister spraw zagranicznych W spokoju spoczywa tu błogim. Wciąż rękę wyciągał do zgody – wyciągnął wreszcie i nogi
  • Pod tym kamieniem leży pies Faflik, Nikt nie poświęcił mu epitafii, Tak go przygnębił ten straszny pech, Że biedaczysko z rozpaczy zdechł, Szczeknąwszy przedtem wśród gorzkich łez „Przepraszam bardzo, a ja to pies?”
  • Tu leży kłótliwa żona, I jam szczęśliwy i ona
  • Tutaj spoczywa moja wierna żona. Spokój doczesny mam ja, a wieczny ona
  • Jeśli o mękach piekła fałszywa jest fama, I tak ją Bóg ukarał: Biedaczka śpi sama
  • Tu moja trzydziestoletnia żona leży, Agata Justa, Która w dniu siódmym kwietnia Raz pierwszy zamknęła usta
  • Tutaj leży Gogolewska, Nie mylić z Gogolem. Gogola szanuję, a Kasię pierdolę
  • Here lies the body of Mary Anne , Safe in the arms of Abraham, All very well for Mary Anne, But how about poor Abraham?
  • Przechodniu nie myśl sobie, że tak dobrze leżeć w grobie
  • Zrozpaczony łamię ręce, Ale już nie wstawaj więcej, Bo jeśliby duch twój ożył Tobym w grobie się położył
  • Dziś ją kryje śmierci płaszczyk jak za życia Leszek Błaszczyk
  • Po tym akapicie zakończyła życie
  • W walce z bykami byliśmy sami. Krulowo świenta mudl się zanami
  • Tu… tu… tu… leżę. Wyjąkaj za mnie pacierze
  • tutaj spoczywa poeta Miro, O Boże daj mu większe wyro
  • Bili brawa na scenie, Bili na boisku, W domu także – Małżonka biła go po pysku
  • Tutaj – Zosia, A tam gdzieś Koło Zosi Leży Grześ
  • Poszedł ten belfer w Eden, Szkoda, że tylko jeden
  • Tu leży polak z Chickago – Wyjechał boso, a wrócił nago
  • Nie zostawił spadkobierców, Ani łzy na swoim trupie, Bowiem wiele spraw miał w sercu, Ale jeszcze więcej w dupie
  • Niechaj na wieku wypiszą poety: Zmarł nie zaznawszy miłości kobiety
sie 122013
 

Limeryki


Limeryki tu zamieszczone pochodzą z bardzo różnych źródeł. Czasami z literatury, czasami były zasłyszane. Niektóre z nich są „nieprzyzwoite”, tak jak poezja nieprzyzwoita być może. Nie są za to wulgarne, aczkolwiek niektóre były czytane po „opuszczeniu sali przez panie i przez księdza”.
Proszę wybaczyć nieodpowiednie formatowanie limeryków; oczywiście trzecia i czwarta linijka powinna być z wcięciem.

Pewna pani pod Ostrołęką
Miała syna, który robił to ręką
Nawet gdy się ożenił
Swych zwyczajów nie zmienił
Żona była mu po prostu wyręką

Pewien starzec z miasteczka Wiesiołe
Użądlony raz został przez osę.
Zapytany: „Czy boli?”,
Odpowiedział: „Bynajmniej;
Szczęście zresztą, że nie był to szerszeń”.

W pani Z. – znałem ją jako Andzię –
W zależności od konkretnych ścian dzie-
Wiczy wstyd rósł lub malał. W salonie
Odpychała: „O nie, co to, to nie”,
Ale co się działo na werandzie!…

Raz majster od rur z miasta Kielce
Jął majstrować przy właścicielce.
jęknęła płaczu bliska:
„Coś z tej rury wytryska!”
Mruknął: „Sorry, mam defekt w uszczelce!”

Pewien zoolog z Jeny
Lubił pierdolić hieny. (chętnie pieścił hieny)
Lecz narzekał: „Psiamać
Ach, przestańcie się śmiać,
Bo dostaję od tego migreny”.

Pewien starszy mężczyzna z Tobago
Jadł wyłącznie ryż, kaszkę i sago
Widząc, że nie polepsza
Mu się, lekarz rzekł: „Z wieprza
Kotlet usmaż i zjedz go, łamago!”

Tis a favorite project of mine
A new value of pi to assign.
I would fix it at 3
For it\’s simpler, you see
Than 3 point 1 4 1 5 9.

There was a young fellow named Bliss
Whose sex life was strangely amiss.
For even with Venus
His recalcitrant penis
Would never do better than t
h
i
s

Adwokatowi w Kolchidzie
Stawał na okrzyk „Sąd idzie!”
Ale na stare lata
Z nawyków adwokata
Nic już nikomu nie przyjdzie…

There was a young lady of Riga
Who smiled as she rode on a tiger;
They returned from the ride
With the lady inside,
And the smile on the face of the tiger.

There once was an old man of Lyme
Who married three wives at a time;
When asked, „Why a third?”
He replied, „One\’s absurd!
And bigamy, sir, is a crime.”

Raz pewna kelnerka na Cyprze
W zuchwałym kochała się szyprze,
Gdy w dal odpływał na kutrze
Wyła w głos: „Wróćże pojutrze,
Znów dręczże mnie, klepże i szczypże!”

Pewien nekrofil z Avignonu
Zepchnął swą żonę raz z balkonu
A tak był zajadły,
Że gdy zwłoki spadły,
Już bezcześcił je w chwili zgonu.

Pewien nekrofil w Nowym Targu
Nieboszczkę kupił raz z przetargu.
Lecz zesłały nieba
Karę na trupojeba,
Bowiem dziewczę to było w letargu

Pewien komunista na górze Ararat,
Zamiast rżnąć żonę, wciąż klął na carat.
Rzekła płacząc żona:
„Na cóż mi błona?”
„Wkręć ją sobie w fotograficzny aparat!”

Pewna panienka z Nowogródka
Ma na świat wydać krasnoludka.
A skąd wie świat,
że narodzi się skrzat?
Bo ciąża była króciutka.

Rzekła pani do chłopca w Tuluzie:
„Czemu rżniesz mnie tak marnie, łobuzie?”
On jej na to: „O, pani,
Choć szacunek mam dla niej,
Na zbyt wielkim pracuję tu luzie”.

Żył raz gazda w mieście Sącz
Co z żętycy robił poncz.
Gdy gość tego nie chciał pić,
Nieboraka kopał w rzyć
I doduszał obu-rącz.

Raz pewien hippie znad Mississippi
zrobił niebacznie do rzeki pippi.
Rzeka sikania nie lubiła
i z brzegów kippiąc wystąpiła.
A hippie odtąd ledwie zippi.

Raz pewien aktor z Ołomuńca
chciał występować aż do kóńca
lecz mimo usiłowań stu
wciąż zamiast „o” wymawiał „ó”
zaćmienia powodując słóńca.

Na przedmieściach żył Singapuru
Pewien słynny z przemówień guru.
Lecz raz wyznał mi z płaczem:
„Mam kłopoty z wołaczem
I do szczura ciągle mówię: „szczuru!”

Był sobie człowiek w Manitobie,
Pod każdym względem taki sobie
I nawet gdy liczyć głowy
Był najzupełniej typowy,
Albowiem posiadał je obie.

Pan Fryderyk, kuracjusz z Majorki
Mimo westchnień współlokatorki
Co innego miał wciąż do roboty
W poniedziałki, niedziele, soboty,
Piątki, czwartki, środy i wtorki.

Ze świętą Cecylią w Kutnie
Motłoch postąpił okrutnie.
Krzyczano, że głos ma jak krowa,
Nie dano jej dojść do słowa
I jeszcze zabrano jej lutnię.

Pewien konsul jadąc (skandal!) do Rygi
usiłował coś powiedzieć na migi:
że to „nic”, pokazywał „figę”
I tłumacząc, że zjadł ostrygę
wykonywał nieprzystojne podrygi.

W miejscowości, co zwie się Strumień,
była znana fabryka ogumień
wyrabiała opony
i – niestety – kondony,
mimo księżych apeli do sumień.

Terapeutka z Dąbrowy Górniczej
Łkała: „Dziczeć chcesz, serce? – to dziczej!
Grzęznąc w życia zjełczałej osełce,
Terapeucę wciąż i terapeucę…
Duszo, spsiałaś? Zstąp niżej: zjamniczej!”

Raz opryszka ze wsi Wytrzyszczka
obsypała nagle opryszczka.
„W tym stanie – myślał – żadna,
choćby była szkaradna,
nie da mi nawet pyszczka!”

Młodzieniec z wysepki Madera
W ramiona chciał wziąć dromadera,
Lecz że na Maderze
Nie żyje to zwierzę
Garbusów rozkosznych wybiera.

Młodzieniec z wysepki Madera
Zapragnął raz rżnąć dromadera,
Lecz że na Maderze
Nie żyje to zwierzę
Więc garbusów, co tęższych wybiera.

Pewien lekarz w Pardubicach
Znał się dobrze na dziewicach,
A gdy badał mężatki
Mruczał: „same zahadki”…
Z uśmiechem obleśnym na licach.

Rzekła rozwódka w Alwerni:
„Mężczyźni są brudni i bierni”.
I będąc czystości maniaczką
Związała się ze sprzątaczką
A pan niech się od niej odpierni…

Gospodyni domowa z Goa
Po pokoju ciągle biega goa.
Ale mimo chęci
Męża wcale nie nęci.
Ani skinie, ani jej nie zawoa.

Pewien cyklista z Zwickau
Na swej damce chyżo pomykał.
Pod pretekstem przejażdżki na ramie
Robił dziecko kolejnej damie,
Po czy kłaniał się i szybko znikał.

Z Hesperyjskiego jadąc sadu
Bogdan hamując tak dał czadu
Że policjanci pod Milanem
Wyli tenorem i sopranem:
„On znów nam zniszczył autostradu”

Pewna dama z Samotraki
Chciała raz – ot, tak dla draki –
Pobawić się dynamitem
Nieostrożną będąc przy tem.
Skutek… każdy wie był jaki.

Zbój z Sierra Macabre, Ruy Perez,
Grzmiał: „Okup? Ot, dajcie z pięc Teres,
Najlepiej Walasów,
A nosa już z lasów
Nie wytknę, bo co za interes?”

Raz pewien Polak w Bombaju
walczył o wolność seraju.
Niestety, rzecz nienowa:
ucięli mu, w pół słowa,
i skonał, i wrócił do kraju!

Pewien starzec z miasta Łodzi
pisze, że się nawet godzi,
że kto młody, ten się para,
a kto stary, ten się stara!
Panie, ale o co chodzi?

There was a young płumber of Leigh,
Who was płumbing a girl by the sea.
She said: „Stop your płumbing,
There\’s somebody coming!”
Said the plumber, still plumbing, „It\’s me.”

Raz hydraulik pewien z Leigh
Pieścił w lasku pannę Mi.
Ona woła: „Cicho! Stój!
Tutaj stoi jakiś zbój!”
Na to on: „To stanął… mi”.

Pewien drwal na warszawskim Okęciu
świadczył drobne usługi dziewczęciu.
„Kończ waść – rzekła – o wstydzie,
Bowiem w drzazgi mi idzie”.
Na to on: „To tak zawsze przy rżnięciu”.

Pewien drwal (cała znała go Spała)
drwalił żonę wytrwale, gdy spała
– Nie drwal! – prosi żonisko.
– Czuję, że koniec blisko…
– Koniec? – zdziwił się drwaląc. – To pała!

Pewien drwal w leśniczówce (w Spale)
Cudzą żonę raz drwalił wytrwale.
– Nie drwal – żona się żali. –
Wrócił mąż! Do drzwi wali…
– Jakie wali? To tylko ja drwalę!

Jest rolnik na Labaradorze,
Co chujem sieje i orze,
Nawozi i okopuje.
A wszystko wyłącznie chuje.
Szczęść Boże!

Pewnemu panu ze Słomnik
Sterczał ów narząd jak pomnik.
Wreszcie rzekła żona,
Nieco przerażona:
„Wiesz co, Józiu, kup sobie odgromnik”.

Pewien sadysta z Gubałówki
Żonie gdzie trzeba wsypał mrówki.
Rzekła żona: „To wszystko?
Wsyp mi całe mrowisko!
Podniecają mnie ich małe wędrówki!”

Osadnik w stanie Panama
Rżnął wśród pampasów barana.
A baran: „Beee, beee,
Ależ zostaw ty mnie,
Czyż nie widzisz żem ja fatamorgana!”

Rzekła inna panna z Nikozji:
„Sperma męska ma zapach ambrozji!”
A więc brała wciąż w usta,
Lecz, że niszczy rozpusta,
Ząb straciła na skutek erozji.

Pewien młodzieniec z Ameryki
Gdy pieścił, pisał limeryki
Klęły go panny rżnięte,
Bo gdy trafiał na puentę,
skakał, dzikie wydając okrzyki.

Inna panienka z Legnicy,
Kochała się w ośmiornicy,
Lecz wuj ostrzegł Marysię:
„Jak ci taka się przyssie,
Macicę wyciągnie z miednicy!”

Pewien marynarz z Coquetten
Miał dupę z wytatuowanym bukietem.
Barw zestaw olśniewał,
Rysunek zdumiewał
Lecz zapach niestety był nie ten.

Pewien nekrofil w Dreźnie,
Będzie dupczył szkielety, aż sczeźnie
Gładząc kości trupa
Szepcze on: „Ale dupa!”
I piszczele rozchyla lubieżnie.

Rzekł raz Stary Biskup w Sudanie:
„Już nigdy mi kutas nie stanie…”
Wtem mu stanął jak drut,
Biskup krzyknął: „To cud,
Ach dzięki Ci Boże i Panie!”

Żył raz pewien kołchoźnik w Kuźniecku,
Który żonę swą rżnął na przypiecku.
Lecz, że były usterki,
Kutas wpadł mu w fajerki
Co się potem odbiło na dziecku.

Siedział jeden na drzewie w Gilboa
I okropnie dręczyła go pszczoła.
Gdy pytali go: „Bzyka?”
Odpowiadał: „Jak dzika!
Co za bydlę! To bestia, nie pszczoła!”

Pewna starsza osoba w Bilbao
Pchała w ciało, choć jej się nie chciało.
Gdy mówili: „Się wstydź
Tylko tyć tak i tyć!”
„A bo co?” wystękało to ciało.

Pewien dobry starzec na Oriencie
Dla swych dzieci urządził przyjęcie,
Ale te wstrętne karły
Tak rozrabiały i żarły,
Że go szlag trafił w którymś momencie.

Pewien ramol zawodził: „Bogowie
Czy na dzwonek mój nikt nie odpowie?
Dzwonię nocą i we dnie
Włos mi zsiwiał, twarz blednie,
Może ktoś mi raz wreszcie odpowie?”

Pewien Tatar, gdy już go przyparło,
Ciachnął sobie tętnicę i gardło.
Gdy zarzęził do żony,
Rzekła: „Mój ty skrwawiony!
Wszystkim żal będzie, że ci się zmarło!”

Pewien starzec z przedmieścia Bostonu
Wpadł przypadkiem do garnka bulionu;
Gdy to ujrzał cham-kucharz,
Rzekł: „Co, jeszcze się ruchasz?”,
Choć bynajmniej nie życzył mu zgonu.

Ewa – wielbicielka słodyczy, staruszka z Alwerni,
Poszła pewnego razu na ciasteczka, do cu-kierni.
Przystojnego pana tam spotkała,
Serce i zęby sobie złamała,
Bo Janek, to był wyjątkowo twardy, stary piernik.

Namilsze wspomnienia miała Anna z pola
Dlatego mówiła : Jestem Anno-Pola.
Z Janem na polu robiła,
To co najbardziej lubiła –
To jest geneza powstania Annopola

Barmanka, oszustka z Babigoszczy,
Chciała swoich gości z forsy ostrzyc.
Wody więc dolewała,
Rachunki zawyżała –
Teraz sąd to musi wszystko rozstrzy…

Pewien starszy facet w miejscowości Derło,
Miał piękne i duże, zabytkowe berło.
Każda wiedziała, że on jest królem.
I chociaż łączyło się to z bólem –
To facet z tym berłem był w Derle wprost perłą.

Kasia mieszkała w Stawie przy stawie.
Myślałem, że się do niej przystawię.
Pilnował tata,
To dawne lata.
Staw dobrze poznałem. Kasię – prawie.

Panna Zosia mieszkała w Chociwelu.
Kawalerów było tam bardzo wielu.
Panną pozostała,
Bo się nie puszczała –
Nie żenili się. Niby w jakim celu?

Bonawentura jest geodetą z Ciećmierzy
Lecz nie dlatego mówią o nim, że „cieć mierzy”
Przydomek mu taki dali
Dla jego dwunastu cali –
Gdy ktos nie wierzy, to pokazuje i mierzy.

Pewien mężczyzna z miejscowości Trzcina
Wszystko miał takie wiotkie jak trzcina.
Więc nie miał córki, ni syna –
Żona zwiała do Szczecina.
Nie zauważył – dalej się wygina.

Ewa, nauczycielka wu-efu z Rumii,
Szpagat nawet w łóżku zrobić umi.
Chłopaki się zachwycają,
Gdy przez okno podgladają.
Znaczenie wu-efu każdy tu rozumi.

Panna Krystyna z Brzegu – wesoła sanita-riuszka,
Kuracjuszom – pierwszemu z brzegu – wcho-dziła do łózka.
Tam, z magi jej ud,
Objawiał się cud –
Chory natychmiast zdrowiał, lecz nie chciał opuścić łóżka.

Pewna panienka z Górażdże
Mówiła: „Ja ci pokażdże!”
I jak mowiła,
Tak zróbiła –
Stale teraz o niej mażdżę!

Pewna turystka po powrocie z Ojcowa,
Urodziła dziecko. Córeczka była zdrowa.
A kiedy już czytała,
Taką kartkę dostała:
Trzymaj się dzielnie mała! Ojcowie z Ojco-wa.

Pewnej nocy Ludwika z Chmielnika,
Będąc w Sieci – szukała nocnika.
Odejść nie chciała,
Przerwać się bała,
Aż się zsiusiała w Sieci Ludwika.

Mówili do mnie z telewizora –
Gospodarka jest trochę chora.
Ale oni… wiecie…
Pogrzebią w budżecie…
Czy z tego nie będzie bachora?

W Jugosławii Albańczykom pomagało NA-TO.
Albańczycy chcą stworzyć Wielką Albanię za to.
Zaczęli od Macedonii,
Ta sama teraz się broni –
NATO wcale nie zamierza reagować na to.

On mówił: „Tanze”. Ona: „Danke!” –
Bardzo polubił naszą Dankę.
– „Wieviel kostet sie?”
– „Nie wiem czy starczy ci…”
– „Ja! Ja! To sterczy, sterczy. Danke!”

Kiedy facet w Sieci się podnieci
Do Internautki prędko leci.
Nie zważa wtedy na psa,
Na licznik TPSA –
Stąd się potem biorą dzieci w Sieci.

Egzotyczna panienka z Kalkuty,
Kupiła sobie za ciasne buty,
Lecz ich nie zdjęła,
Bo pojęła,
Że nadszedł właśnie czas pokuty.

Ten limeryk będzie o Renacie.
Powiedziała, że jest sama w chacie.
Zaprosiła koleżanki,
Dała wszystkim obwarzanki –
Potem one musiały dać tacie.

W Paryżu pewien Patryk
Odwiedzał liczne teatry,
A w niedziele –
Burdele,
Bo bardzo lubił akty.

Nowy „świerszczyk” – dla żartu – dostali.
Namiętnie, razem go „czytali”.
W kuchni, na schodach, na progu łazienki…
Na balkonie – w sukience i bez sukien-ki …
Dopiero na prośbę sąsiadów przestali.

Nosiła bieliznę jedwabną
I miała pupę powabną.
Kochał ją mąż, sąsiadów trzech…
Bo kochać przecież to nie grzech –
Tym bardziej ładną i zgrabną.

Szczęśliwa księżniczka w Nairobi,
Lubi kiedy mąż jej to robi.
Nie kończy w połowie,
Bo końskie ma zdrowie –
On jej to – po prostu – naj robi!

Pan Tadeusz kochał Zosię –
Bez przerwy – razy osiem.
Potem ona sama,
Paluszkiem do rana.
Stąd mamy Zosię Samosię!

Gumowy Kapturek w lesie?
O tym nawet echo niesie!
Ona na mchu
On już bez tchu
Zaczęli w sierpniu – jest wrzesień.

Literat chwil ukradki
Sączył z literatki,
A gdy miał w głowie zamęt,
Zaczynał polowanie –
Na młode literatki.

Kucharz – dla smaku pieprzy.
Polityk – bo chce być lepszy.
Kogut – bo lubi kury.
Hydraulik pieprzy rury.
I który z nich jest najlepszy?

KRAWIEC DAMSKI JAN CIUCH
Nikomu nie wierzy.
Osobiście każdą mierzy.
Stewardessę, piosenkarkę…
Ma wspaniałą, własną miarkę.
Ciuch na każdej dobrze leży!

Pewien pułkownik zwiał.
Widocznie powód miał.
Teraz się kłócą narody
Czy zdradził, czy chciał ugody –
Czy plamę odkrył, czy ją dał!

Pewna hrabina z Hong – Kongu
Z pewnym panem… w pociągu…
Myślała, że przed stacją zdąży.
On – nie zdążył. Ona – w ciąży.
A wszystko to z… pociągu.

Nadzieja z domu Krupska
Dawała Włodkowi dupska.
On się bardzo przy tym lenił
Więc go nazywała Lenin.
Cóż, lenistwo rzecz ludzka.

Drogi Emilu!
Korzystaj z UNIMIL-u
Bo panują różne choroby
A ty jesteś taki młody
I przed tobą było tylu…

Zrobił krzesełko (ś)liczne.
Były też głosy krytyczne:
że oparcie nie takie,
że uwiera i drapie
i… że zbyt mocno elektryczne.

Uczył się pilnie wieczory i ranki
Od azjatyckiej kochanki.
Pozycje stale nowe poznawał
Aż w końcu umarł na zawał –
Bo ona miała koleżanki.

Bliźniaczki, melomanki spod Płocka,
Lubiły kochać się w rytmie „rocka”
Dla odróżnienia, już za młodu,
Jedna z nich dawała z przodu,
A druga? W okolicach Kłodzka.

Politycy trudzą się daremnie.
Ja lustruję się codziennie,
A mój mąż
Nie wie wciąż
Jakie ziółko ze mnie.

Pewien mieszkaniec Krety
Hodował na działce krety.
Te wszystko zryły,
On nie miał siły
Więc walca użył, niestety.

Jest pewien facet w Egipcie,
Sucha mumia, trzymana w krypcie,
A nad kryptą jest skrypt:
„Kto by chciał parę szczypt,
Może wziąć. Tylko mnie nie wysypcie.”

Pewien smutny półgłówek z Poznania
Przygotować się chciał do strzelania
Zajrzał w lufę, wycelił
Nie czekając wystrzelił
I się zmienił wprost nie do poznania

Żył raz pewien neurotyk w Odessie,
Co się bał, że morze go wessie.
A gdy bał się – tak dyszał,
że niczego nie słyszał,
więc przejechał go traktor w Odessie.

Raz pewien pan z Zakaukazia
Na rożen sam siebie nadział,
Zrobił to z tej przyczyny,
Że braki baraniny
Wystąpiły w sklepach Zakaukazia

Żyła raz święta krowa w Bombaju,
Co nie miała żadnego zwyczaju.
Na zarzuty w tej sprawie
Tarzała się po trawie,
Mocząc stopy w przydrożnym ruczaju.

Przygłupawą uczennicę z Werony
Przerażają wszystkie w jądrze protony,
Cząstki elementarne
Też są dla niej koszmarne,
Z której by nie podeszłą je strony

Pewna śliczna blondynka z Poznania
Przed poznaniem fizyki się wzbrania.
Kiedy słyszy: fizyka,
Umysł się jej zamyka,
Bo dochodzi do przeładowania

Pewna tłusta panienka z Irlandii
Miłą sen, że całował ją Gandhi.
Więc zaczęła się głodzić,
Myśląc, że o to chodzi,
Gdy się Gandhi śni pannom w Irlandii

Raz był facet w centrum Zawichostu,
Co się silnie obawiał przyrostu.
Mawiał: choć naturalny
Jest w istocie fatalny
Tak dla świata, jak dla Zawichostu.

Pewien maniak żyjący w Pasłęce
Fermentował wciąż szczątki zwierzęce.
Na zbiorników dnie wodnych,
W tych warunkach dogodnych
Pod ciśnieniem on trudził swe ręce.

Pewien maniak z okolic Jabłonny
Ciągle wzmacniał potencjał obronny
Co zobaczył potencjał,
To go wzmacniał, ten bęcwał
W gorliwości swej wprost nieprzytomny

Chciał raz wiedzieć pewien cywil z Wilna,
Co to jest ta obrona cywilna.
A pytają wśród ludzi
Jeno popłoch on wzbudził
I w krąg cisza zapadła mogilna.
Syn grabarza, co mieszkał w Sopocie,
chciał tatusia odwiedzić w robocie.
„Skoro przy tym obstawasz,
wpadnij jutro – rzekł grabarz –
to odkopię ci wujka i ciocię.”

Pewien więzień siedzący w Harare
chciał swój z.k. opuścić przez szparę,
co ją dłubał łyżeczką.
Jednak dzień przed ucieczką
sąd bezczelnie darował mu karę.

Ornitolog – sadysta z Wrocławia
stręczył strusia samicy żurawia.
Patrzył z kamienną twarzą
jak niezręcznie się parzą,
a na koniec drań puścił im pawia.

Badacz fauny, co mieszkał nad Nilem
miał przygodę ze złym krokodylem.
Chociaż leczył się w Stanach
odtąd śpiewa w sopranach,
no i przestał już być zoofilem.

Pewien rolnik – przyrodnik z Majorki
bardzo kochał walenie i orki.
Mówił tak: „W karnawale
się porządnie nawalę,
potem pole zaorzę we wzorki”.

Kolejny limeryk chciałbym zadedykować dr A. Dyszkiewicz’owi z Cieszyna:
Wazeliniarz z hurtowni w Madrycie
kamuflował się wprost znakomicie.
Chował się za faktury
i pudełka z tektury
albo siedział u szefa w odbycie.

Parobkowi z powiatu Jastarnia
genitalia urwała sieczkarnia.
To, że Stach go poślubił
nawet trochę polubił,
lecz makijaż to istna męczarnia.