sie 122013
 

„Ja już jestem za stara na to”


Spotkałem jedną panią, która stwierdziła, że ma straszną migrenę. Okazało się, że jej migrena jest sposobem na unikanie problemów. Kiedy powiedziałem, że może zmienić tak swoje życie, aby te migreny się nie powtarzały, pani stwierdziła: „To już nie w moim wieku”.

Na wiele proponowanych zmian w życiu ludzie odpowiadają, że już są za starzy na to lub też że to nie w ich wieku. A na moje usiłowania zaprzeczeniu tego stwierdzenia pani radośnie dodała: „jak pan będzie w moim wieku to pan zobaczy” i tym zakończyła rozmowę. Na marginesie, pani ma 50 lat.

Ciekawe skąd biorą się ludziach przekonania, że są już starzy lub że już długo na tym świecie nie pożyją. Stwierdzenia „mam 50 lat i już nie mam czasu, aby cokolwiek zmieniać”, albo „po co mi to, ja najwyżej pożyję jeszcze 2-3 lata i to wszystko” to nic innego jak zwykłe samobójstwo. Jest napisane „proście, a będzie wam dane”. Jeśli ktoś prosi o śmierć w wieku 50 lat na pewno nie dożyje stu. Jeśli ktoś prosi o starość – będzie stary – nawet mając pięćdziesiąt lat.

Starość to nie tylko stan organizmu, który zresztą czasami bardzo dobrze dopasowuje się do psychiki. Starość jest to stan umysłu. „Jesteś stary kiedy nie potrafisz się już bawić i tańczyć”. Kiedy nic cię nie cieszy. Spotyka się czasem bardzo stare dzieci – dzieci po przejściach, po urazach. Nie uśmiechają się – zachowują się jak starcy. Ale organizmy mają młode – siedmio lub dwunastoletnie. Jeśli dzieci mogą być stare, to osoby starsze wiekiem mogą czuć się młode, prawda?

Kolejne stwierdzenie: osobom starszym wiekiem czegoś nie wypada robić. Oczywiście, dla niektórych ludzi dziwnie wygląda osiemdziesięcioletnia babcia huśtająca się na huśtawce ale jeśli taka babcia ma w danej chwili dwa wyjścia: albo siedzieć w domu przy oknie i tęsknie patrzeć na opustoszały plac zabaw lub też wyjść i pohuśtać się uśmiechając się przy tym i będąc z siebie zadowolona – znacznie lepiej dla niej jest po prostu wyjść. A jeśli ktoś miałby się z niej śmiać to może będzie mu dane dożyć sędziwego wieku i stanąć przy dokładnie takiej samej alternatywie. I może wtedy nie będzie miał tyle siły aby wyjść na dwór i zostanie w domu ze swoimi pragnieniami. Żyć należy tak, aby sobie i swoim bliskim było dobrze na świecie. I żeby innym było z nami dobrze. A świadome zabijanie siebie słowami „jestem już za stary” – to robienie krzywdy sobie i – być może innym, którzy widzą co się dzieje, chcą pomóc a nie daje im się pozwolenia na to.

 

Wpis został przeczytany 1302 razy 🙂

 Posted by at 13:11

 Leave a Reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

(required)

(required)